Polka zagra Maryję w kontynuacji słynnej „Pasji”! Kasia Smutniak wystąpi w filmie Mela Gibsona

W 2027 roku na ekrany kin wejść ma dwuczęściowa produkcja „The Resurrection of the Christ”, czyli kontynuacja kultowej „Pasji” Mela Gibsona. Poznaliśmy już pierwsze aktorskie angaże, które przyniosły nam spore, ale bardzo pozytywne zaskoczenie. Jak się okazuje, w rolę Maryi wcieli się Polka!
fot. East News

„Pasja”: powstaje nowa część

W ubiegłym tygodniu w Rzymie rozpoczęły się zdjęcia do dwuczęściowego filmu „The Resurrection of the Christ”, który ma być kontynuacją legendarnej „Pasji”. Słynny film Mela Gibsona miał premierę w 2004 roku i do dziś uznawany jest za brutalne, lecz monumentalne wręcz dzieło. Obraz skupiał się na ostatnich 12 godzinach życia Jezusa z Nazaretu – pokazane są w nim wydarzenia od modlitwy w Gaju Oliwnym, przez męczeńską śmierć aż po zmartwychwstanie.

Najnowsza produkcja ma ukazać się w 2027 roku, a reżyserem ponownie będzie Mel Gibson. W roli Jezusa obsadzony został fiński aktor Jaakko Ohtonen („Upadek królestwa”, „Wikingowie: Walhalla”), a casting na Marię Magdalenę wygrała Mariela Garriga („Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One”). Na początku mówiono, że głównym bohaterem zostanie Jim Caviezel, który wcześniej już zagrał Syna Bożego. Pojawiły się jednak problemy związane z jego wiekiem – cyfrowe odmładzanie przy pomocy CGI okazało się nieopłacalne, więc ostatecznie postanowiono zatrudnić innego aktora.

Kasia Smutniak wystąpi u Mela Gibsona!

Co ciekawe, do obsady dołączyła także Polka! Angaż jako Maryja, matka Jezusa, otrzymała 46-letnia Kasia Smutniak. Aktorka mieszka we Włoszech, ale urodziła się w Polsce. Kobieta miała już okazję wystąpić w zagranicznych produkcjach, mogliśmy oglądać ją m.in. w brytyjskim serialu „Domina” czy filmie Paolo Sorrentino „Oni”.

Pierwsza część filmu „The Resurrection of the Christ” zadebiutuje w kinach w Wielki Piątek, 26 marca 2027 roku. Druga część pojawi się na ekranach 40 dni później, dokładnie w dzień Wniebowstąpienia Pańskiego – 6 maja 2027 roku.

Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać na pierwsze zdjęcia z planu!

Czytaj dalej: