Wiktoria Gorodecka zajęła trzecie miejsce w „Tańcu z gwiazdami”
Wiktoria Gorodecka stała się prawdziwym objawieniem 17. edycji „Tańca z gwiazdami”. Aktorka zapisała się w historii programu jako jedna z gwiazd, które dostawały najwyższe noty od jurorów. Choć trudno w to uwierzyć, zdobyła 40 punktów aż 10 razy z rzędu. Choć to właśnie w niej wielu widziało zwyciężczynię, skończyło się na sporej niespodziance. Gorodecka awansowała do finału dopiero po dogrywce, zaś w ostatecznej rywalizacji o Kryształową Kulę zajęła trzecie miejsce.
Pavlović wspierała Gorodecką po werdykcie
Kiedy Krzysztof Ibisz ogłosił, że Wiktoria Gorodecka zajmuje trzecie miejsce, kamery uchwyciły moment, w którym widać było reakcję jurorów. Na ich twarzach widać było prawdziwy szok. Po finale Iwona Pavlović podeszła do Gorodeckiej. W rozmowie z Pomponikiem zdradziła, co jej powiedziała.
Że byli moimi faworytami - tutaj się przyznaję. Uściskałam bardzo mocno Wiktorię, [powiedziałam – przyp. red.], że naprawdę oglądanie jej tańczącej to była dla mnie bardzo wielka przyjemność. Uważam, że pięknie się sprawdziła jako tancerka, ale też aktorsko ładnie robiła pewne rzeczy w tańcu. No, proszę państwa, mówiąc szczerze, dla mnie tutaj była bezkonkurencyjna.
Jak Wiktoria Gorodecka zareagowała na werdykt w „TzG”?
Jak Wiktoria Gorodecka zareagowała na werdykt? - Mówi, że taki ją spokój ogarnął. Nie, tam nie ma jakiejś rozpaczy, tragedii. Myślę, że jest spokój i pogodzenie się, że jest jak jest – mówiła Pavlović. Kamil Kuroczko również nie okazywał żadnego rozczarowania. Cieszył się ze spełnionego marzenia, jakim było dotarcie do finału.
A nawet Kamil, bardzo mi było miło, bo też tak go przytuliłam, powiedział: „Pani Iwono, ja spełniłem swoje marzenie. Byłem w finale”.



