Maurycy Popiel zatańczył z zamkniętymi oczami
W piątym odcinku „Tańca z gwiazdami” Maurycy Popiel zatańczył nie tylko z Sarą Janicką, ale również i jego mamą – Lidią Bogaczówną. Na parkiecie zaprezentowali walca angielskiego, którego jurorzy ocenili na 40 punktów. Publiczność nagrodziła ich owacjami na stojąco, a jurorzy zwrócili uwagę nie tylko na piękną choregorafię, ale również wspaniałą grę aktorską mamy Maurycego.
Lidio, widzę łzy w twoich oczach, w moich również. (…) Ty zrobiłaś to show – przepraszam, że tak powiem. Uważam, że to była prawdziwa sztuka na tym parkiecie – oceniła Iwona Pavlović.
Walc angielski Maurycego Popiela był nietypowy również z innego powodu. Aktor znaczną część choreografii zatańczył z zasłoniętymi oczami. Dostał za to szczególną pochwałę od Rafała Maseraka.
Choreografię z zamkniętymi oczami już kiedyś widziałem, ale w wykonaniu tancerki, a nie gwiazdy, więc to jest w ogóle wow, wielkie brawa.
Taniec z zasłoniętymi oczami miał zaletę
Maurycy Popiel w rozmowie z RMF FM opowiedział o swoich wrażeniach po tańcu z opaską na oczach. Aktor zdradził nam, że było to trudne, to miało też pewne zalety. Popiel wyjaśnił, że kiedy nic nie widział, mógł się bardziej skupić, gdyż nic go nie rozpraszało.
Jest to wyzwanie na pewno trochę trudniejsze. Ma to plusy i minusy, bo plusy są takie, że nie rozprasza cały anturaż studia, widowni i tak dalej. Natomiast minusy są takie, że nie widzę.
Co ciekawe, Sara Janicka już w 15. edycji „Tańca z gwiazdami” tańczyła z zasłoniętymi oczami. Miała też utrudnione zadanie – nie stała wówczas na parkiecie, a na krzesłach, w dodatku przechodząc z jednego na drugie. Tancerka uważa jednak, że mimo wszystko miała łatwiej.
Opaska przyszła na Maurycego i świetnie sobie poradził. Ja miałam mały fragment z zamkniętymi oczami, ale ty miałeś połowę naszej choreografii - wyjaśniła.
Sara podkreśliła przy tym, Maurycy nie tylko miał znacznie dłuższy fragment do zatańczenia z zasłoniętymi oczami, ale również to on ją prowadził na parkiecie.
Drodzy państwo, on mnie prowadził!
- Z małymi wyjątkami, ale to już nie musimy się tym chwalić – dodał ze śmiechem Popiel.