Lanberry odpadła z „Tańca z gwiazdami”
W czwartym odcinku z „Tańca z gwiazdami” z programem pożegnała się druga para. Tym razem taneczny show opuścić musieli Lanberry i Piotr Musiałkowski. Po ogłoszeniu werdyktu w sieci rozpętała się burza. Widzowie nie kryją swojego oburzenia. Ich zdaniem jej przygoda w „Tańcu z gwiazdami” powinna trwać znacznie dłużej, gdyż była jedną z uczestniczek, która na parkiecie radziła sobie naprawdę dobrze.
Lanberry w rozmowie z RMF FM nie kryła, że jest jej przykro i chciałaby jeszcze potańczyć.
Smutno nam. Po prostu zwyczajnie nam smutno – mówiła w rozmowie z Mateuszem Opyrchałem.
- Ja na pewno chciałabym potańczyć, na pewno nie przestanę, ale szkoda, że teraz się przyszło pożegnać – dodała.
Lanberry podsumowała udział w „Tańcu z gwiazdami”
Lanberry zamieściła również wpis w mediach społecznościowych, w którym w emocjonanych słowach podsumowała udział w „Tańcu z gwiazdami”. Załączyła również do niego materiał wideo, w którym pokazała fragmenty treningów oraz występów.
Czasami najpiękniejsze przygody kończą się za szybko… Moja podróż w Tańcu z Gwiazdami dobiegła końca - ale emocje, które mi towarzyszyły, zostaną ze mną na długo. To był czas nauki, odwagi, przekraczania własnych granic i radości z każdego kroku. Pokazałam Wam też kawałek siebie, której być może wcześniej nie znaliście – napisała.
Lanberry podziękowała też Piotrowi Musiałkowskiemu za wspólnie spędzony czas i wszystkim, którzy wspierali ją w ostatnich tygodniach. - Dziękuję Wam - moim cudownym widzom, fanom i przyjaciołom — za wsparcie i dobre słowa. Dziękuję też całej ekipie @polsatofficial @tanieczgwiazdami i oczywiście @piotr_musialkowski – za wspólną pasję, śmiech i energię, która zostanie w moim sercu – napisała.
Lanberry wraca do muzyki
Lanberry w piątym – rodzinnym - odcinku „Tańca z gwiazdami” miała wystąpić z narzeczonym, z którym mieli zatańczyć rumbę. Nie kryła, że przykro jej, że nie udało się tego zrealizować. W swoim wpisie zdradziła, że teraz ponownie zamierza skupić się na muzyce.
Teraz wracam do muzyki - mojego domu. I właśnie tam czeka na Was coś nowego: mój singiel „Proszę Pana”. To muzyczna pamiątka po tej tanecznej przygodzie - mam nadzieję, że poczujecie w niej tę samą radość, co ja.