George R. R. Martin i „Wichry zimy”
Od lat fani „Pieśni Lodu i Ognia” z niecierpliwością wyczekują kolejnego tomu sagi – „Wichrów zimy”. Każda publiczna wypowiedź George’a R. R. Martina na temat postępów prac nad książką wywołuje lawinę komentarzy i emocji wśród czytelników na całym świecie. Nie inaczej było podczas tegorocznego New York Comic Con, gdzie autor został zapytany o najbardziej palący temat: kiedy wreszcie ukażą się „Wichry zimy”?
Niekończące się oczekiwanie – co mówi sam autor?
George R. R. Martin nie ukrywa, że presja związana z oczekiwaniami fanów i mediów jest ogromna.
Wiem, że wokół Wichrów zimy narosły już kontrowersje, i że są bardzo są opóźnione, ale zawsze miałem problem z dotrzymywaniem terminów.
– przyznał pisarz podczas panelu. Dodał również, że nie czuje się dobrze, łamiąc kontrakty czy przekraczając ustalone daty.
Między sukcesem a presją – życie po „Grze o tron”
Sukces telewizyjnej adaptacji „Gry o tron” sprawił, że George R. R. Martin stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych autorów na świecie. Jak sam przyznaje, każda informacja o jego nowych projektach wywołuje w internecie burzę: „Za każdym razem, gdy ogłaszam coś na swojej stronie, połowa internetu szaleje: ‘Dlaczego George R. R. Martin pisze coś innego, zamiast kończyć Wichry zimy?’” Autor tłumaczy, że niektóre z tych projektów powstały jeszcze w latach 90., a dopiero teraz doczekały się ekranizacji lub wznowień.
„Wichry zimy” – niejedyna miłość Martina
Martin porównał swoje dzieła do dzieci, które kocha jednakowo. „Tak, kocham Wichry zimy. Nadal mnie interesują, wciąż nad nimi pracuję, ale szczerze mówiąc, kocham też inne rzeczy” – powiedział. Wśród nich wymienił m.in. cykl „Wild Cards” czy serial „Dark Winds”, którego jest producentem wykonawczym. To wyznanie pokazuje, że autor nie chce ograniczać się wyłącznie do jednej sagi.
Fani kontra autor – internetowa krytyka i plotki
W ostatnich latach Martin wielokrotnie spotykał się z krytyką ze strony najbardziej niecierpliwych fanów. Na swoim blogu wymienił najczęstsze zarzuty: „Nigdy nie skończę Wichrów zimy. Jeśli skończę, nie napiszę Dream of Spring. Jeśli napiszę, to i tak nie będzie dobre. Powinienem zatrudnić kogoś innego, kto dokończy za mnie… i tak dalej”. Autor odniósł się do tych spekulacji z dystansem i humorem, żartując nawet, że nie umrze, dopóki nie zobaczy nowojorskich Jets i Giants w Super Bowl.
Historia sagi i przyszłość „Pieśni Lodu i Ognia”
Do tej pory George R. R. Martin opublikował pięć tomów „Pieśni Lodu i Ognia”:
- „Grę o tron” (1996),
- „Starcie królów” (1998),
- „Nawałnicę mieczy” (2000),
- „Uczta dla wron” (2005) i
- „Taniec ze smokami” (2011).
„Wichry zimy” oraz „Sen o wiośnie” mają być ostatnimi częściami cyklu. Pierwotnie planowano, że oba tomy ukażą się przed finałem serialu HBO, jednak rzeczywistość okazała się inna. Martin przekazał twórcom serialu jedynie ogólny zarys fabuły, by mogli zakończyć ekranizację.
Czy „Wichry zimy” jeszcze powstaną?
Choć George R. R. Martin nie podał konkretnej daty premiery „Wichrów zimy”, zapewnił, że nie porzucił pracy nad książką i wciąż jest nią zainteresowany. Autor otwarcie mówi o trudnościach twórczych, presji i własnych priorytetach, ale nie zamyka drzwi przed kontynuacją sagi. Fani muszą uzbroić się w cierpliwość, mając nadzieję, że wyczekiwany tom w końcu ujrzy światło dzienne.