Maurycy Popiel zajął drugie miejsce w „Tańcu z gwiazdami”
Maurycy Popiel i Sara Janicka zawalczyli w finale 17. edycji „Tańca z gwiazdami”. Na parkiecie zaprezentowali trzy tańce: tango, cza-czę i freestyle. Łącznie jurorzy przyznali im aż 118 punktów na 120 możliwych. Choć byli o krok od zwycięstwa, ostatecznie zajęli drugie miejsce. Po Kryształową Kulę sięgnęli Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska. Aktor w rozmowie z Plejadą skomentował ten werdykt. Podkreślił, że nie ma w nim żadnego żalu i dla niego najważniejsze jest to, że doszedł do samego finału.
We mnie nie ma żadnej goryczy. Wszyscy zatańczyliśmy chyba powyżej swoich umiejętności i możliwości dzisiaj. Jestem naprawdę bardzo dumny ze wszystkich trzech par - z siebie najbardziej, bo to odczuwam na sobie. Ale naprawdę poziom dzisiejszego finału myślę, że był bardzo wysoki i super, że wygrał Bagi. Super, że byliśmy drudzy. Super, że Wiktoria była trzecia. Super, że wszyscy doszliśmy do tego finału.
„Oboje byliśmy lekko zmęczeni emocjonalnie”
Uczestnicy „Tańca z gwiazdami” codziennie spędzają ze sobą wiele godzin na sali treningowej. To dla nich okazja, aby nauczyć się od siebie wiele rzeczy. Sara Janicka przyznała, że w jej przypadku było to opanowanie. - Opanowania i spokoju, który ma w sobie Maurycy, a mi często brakowało. Nauczyłam się tego i nawet ty mówiłeś, że zobaczyłeś zmianę. To wzięłam od ciebie – przyznała w rozmowie z Plejadą.
Do finałowego tygodnia było okej, a potem już byliśmy oboje lekko zmęczeni emocjonalnie. Ale nie pokłóciliśmy się ani razu. Sara przez trzy miesiące uczyła mnie kroków, a dzisiaj dopiero poczułem, że nauczyła mnie tańczyć. Dziękuję ci bardzo za to. Dzięki temu doświadczeniu wiem, że taniec nie jest o konkretnych krokach i figurach, tylko o czymś zupełnie innym. Myślę, że tego dzisiaj doświadczyliśmy wszyscy – dodał Maurycy.



