Nie siłownia, nie bieganie. Kalistenika wraca do łask. Sekret formy bez sprzętu

Zapomnij o siłowniach pełnych ciężarów i maszyn. Kalistenika, czyli trening z wykorzystaniem masy własnego ciała, przeżywa prawdziwy renesans. Coraz więcej osób wybiera ten sposób aktywności – zarówno w domowym zaciszu, jak i w profesjonalnych klubach fitness. Co stoi za popularnością tej metody i czy rzeczywiście jest skuteczna? Sprawdzamy!
Czy kalistenika zastąpi siłownię?, fot. evrymmnt/Shutterstock

Stara szkoła, nowa moda

Kalistenika to nic innego jak trening oparty wyłącznie na masie własnego ciała. Bez hantli, bez maszyn, bez wymyślnych akcesoriów. I jak się okazuje, to wystarczy. W ostatnich latach kalistenika zyskuje na popularności nie tylko wśród influencerów i trenerów, ale także w dużych sieciach fitness. Dodatkowo to ćwiczenia, które można zrobić w domu lub w swoim ogrodzie czy w parku. 

Ekonomia i wygoda

Kalistenika nie wymaga żadnego sprzętu, co czyni ją przystępną finansowo dla ćwiczących. Michael Stack, fizjolog wysiłku i prezes Physical Activity Alliance, podkreśla: „Ten trend narastał od dawna. Pandemia zdecydowanie go przyspieszyła”. Wiele osób przyzwyczaiło się do ćwiczeń bez sprzętu w czasie lockdownów – i zostało przy tym na dłużej.

Jak skuteczna jest kalistenika?

Badania potwierdzają, że kalistenika poprawia zarówno siłę mięśni, jak i wydolność aerobową. Jednak, jak zauważa profesor John Raglin z Indiana University School of Public Health w Bloomington, „może być skuteczna, ale myślę, że przekonanie, iż powinna całkowicie zastąpić nawet najprostszy sprzęt, jest błędne”. Czasem użycie sprzętu może ułatwić lub uczynić ćwiczenia bezpieczniejszymi, zwłaszcza dla osób z problemami stawowymi.

„Jeśli nie jesteś wystarczająco silny lub masz problemy ze stawami czy artretyzm, leżenie na ławce i używanie małych hantli może być bezpieczniejsze i bardziej praktyczne” – dodaje Raglin.

Wszystko zależy od celu

Jeśli Twoim celem jest znaczne zwiększenie siły lub masy mięśniowej, lepsze efekty osiągniesz z ciężarami. Nie jest niemożliwe budowanie mięśni przez kalistenikę, ale trudniej jest stale zwiększać poziom trudności bez dodatkowego obciążenia. Innymi słowy, jeśli marzysz o potężnych bicepsach, samą kalisteniką możesz nie osiągnąć celu. Ale jeśli chcesz po prostu zacząć się ruszać i poprawić zdrowie – twoje ciało w zupełności wystarczy.

Jak zacząć przygodę z kalisteniką?

Na początek oceń swoją aktualną kondycję i mobilność. Z pomocą lustra, partnera treningowego lub trenera sprawdź, czy potrafisz poprawnie wykonać plank, pompki i przysiady. Jeśli nie, szukaj łatwiejszych wersji, na przykład pompek na kolanach.

Gdy opanujesz podstawy, ćwicz kalistenikę przez dziesięć do trzydziestu minut, dwa do trzech razy w tygodniu. Z czasem stopniowo zwiększaj długość i intensywność treningów.

Kalistenika – sekret formy bez sprzętu

Kalistenika to trening dostępny dla każdego, niezależnie od wieku i poziomu zaawansowania. Nie wymaga sprzętu, można ją wykonywać wszędzie, a efekty – poprawa kondycji, siły i sylwetki – są na wyciągnięcie ręki. Jeśli szukasz prostego sposobu na aktywność fizyczną, kalistenika może być strzałem w dziesiątkę!

Źródło: independent.co.uk

 

Czytaj dalej: