Poplista

1
sanah, Krzysztof Zalewski Eviva l'arte! (K. Przerwa-Tetmajer)
2
Ed Sheeran Azizam
3
Sobel, francis, Deemz KOCHASZ?

Co było grane?

17:09
Poparzeni Kawą Trzy Byłaś dla mnie wszystkim
17:13
Lola Young Messy
17:16
Ava Max Salt

Egzotyczny owad w Polsce. Bardzo szybko się rozprzestrzenia

W kolejnych polskich miastach rejestruje się obecność egzotycznego owada. Skupieniec lipowy to szkodnik roślin, który bardzo szybko się rozprzestrzenia. Jak wygląda i jakie mogą być skutki jego działania w naszym ekosystemie?
Egzotyczny owad w Polsce. Bardzo szybko się rozprzestrzenia, fot. Shutterstock

Egzotyczny szkodnik rozprzestrzenia się w Polsce

Skupieniec lipowy to szkodnik, przed którym ostrzega coraz więcej polskich miast. Pluskwiak śródziemnomorski nie po raz pierwszy został jednak zarejestrowany w naszym kraju – jego obecność odnotowano już wcześniej, choć nie na taką skalę. Znacznie szerzej występował w cieplejszych krajach, szczególnie z basenu Morza Śródziemnego. Właśnie stąd jego inna nazwa: pluskwiak śródziemnomorski. Zwiększenie jego zasięgu to skutek zmian klimatycznych, przez które można go spotkać chociażby we Francji czy w Niemczech, a nawet w Polsce. Ostatnio o jego intensywnej obecności informowały władze Szczecina. Wcześniej to samo zrobiły Wrocław, Zielona Góra i Poznań. Choć skupieniec lipowy nie wyrządzi krzywdy bezpośrednio człowiekowi, to jego obecność może przysporzyć innych problemów.

Skupieniec lipowy – szkodnik roślin

Skupieniec lipowy (Oxycarenus lavaterae) jest spotykany w coraz większej liczbie polskich miast. Po raz pierwszy odnotowano jego obecność w 2016 roku, dziś w kolejnych miejscach w kraju ostrzega się przed jego liczebnością.

Egzotyczny owad ma czarną głowę i tułów, spód odwłoka w kolorze czerwieni, a najbardziej charakterystyczne są skrzydła w odcieniach bieli, czerni i czerwieni. Zwykle gromadnie osiadają na pniach drzew, szczególnie lip, skąd nazwa owada: skupieniec lipowy.

Mimo że nie jest niebezpieczny dla człowieka, skupieniec jest szkodnikiem roślin. Żywi się ich sokiem, prowadząc do stopniowego niszczenia drzew, krzewów, a także np. prawoślazu czy hibiskusa. Warto dodać, że na ten moment nie mamy środków ochrony zapobiegających inwazji tego pluskwiaka. Władze miast ostrzegają, że duża aktywność skupieńca może przyczynić się do deformacji roślin z przestrzeni miejskiej. Zaleca się, aby zauważone skupiska owadów zamiatać ręcznie lub spłukiwać wodą.

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Styl życia

Najchętniej czytane