Do Ziemi zbliża się nowa kometa
W dobie rozwiniętej technologii często jesteśmy zaskakiwani nowymi odkryciami z różnych dziedzin nauki. Przodują dokonania medycyny – innowacyjne metody operacji czy rewolucyjne formuły leków na ciężkie schorzenia. Co jakiś czas pojawiają się informacje o kolejnych odkryciach z innej branży – astronomii. Naukowcy, którzy badają przestrzeń kosmiczną, z wielką fascynacją ogłaszają odkrycia nowych obiektów.
Tak było i tym razem, kiedy to amator obserwacji astronomicznych, Vladimir Bezugl z Ukrainy, odkrył nowy obiekt na podstawie analizy zdjęć z sondy kosmicznej SOHO. 29 marca zgłosił do Centralnego Biura Telegramów Astronomicznych kometę C/2025 F2 (SWAN), a inny obserwator szybko potwierdził jego odkrycie. Co więcej, wspomniana kometa zbliża się do Ziemi i już wkrótce możliwa będzie jej obserwacja.
Kometa C/2025 F2 (SWAN). Kiedy oglądać?
Szacuje się, że zbliżająca się do Ziemi kometa będzie najlepiej widoczna w dniach od 24 do 30 kwietnia. To czas po pełni Księżyca, charakteryzujący się ciemniejszym niebem, co sprzyja wyraźniejszym obserwacjom. Z kolei jej peryhelium (punkt, kiedy znajdzie się najbliżej względem Słońca) przypada na 1 maja 2025 roku i wynosi 0,333 jednostki astronomicznej.
Jak zapewnia Karol Wójcicki, astronom prowadzący profil „Z głową w gwiazdach”, wszystkie warunki wskazują na możliwość obserwacji komety:
To blisko. Bardzo blisko. I to właśnie ta odległość daje nadzieję na fajne widowisko. W tej chwili kometa znajduje się w gwiazdozbiorze Pegaza, ale powoli przemieszcza się w stronę Andromedy - w dniach 18-20 kwietnia pięknie będzie się prezentowała w towarzystwie galaktyki M31.
Dodał też, że naukowcy zdążyli już sfotografować niezwykłą kometę. Jak czytamy: „zwarta, zielonkawa koma, wąski, ale długi warkocz gazowy [...]. W Austrii udało się uchwycić ogon o długości ponad dwóch stopni, czyli cztery razy tyle, co średnica Księżyca w pełni. To naprawdę sporo”.