Byli zagrożoną parą w „Tańcu z gwiazdami”. Zaskakujące słowa ws. werdyktu

Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin byli zagrożoną parą w drugim odcinku „Tańca z gwiazdami”. Nie odpadli jednak z programu. Jak komentują werdykt? Słowa aktorki mogą was zaskoczyć.
„Taniec z gwiazdami”. Barbara Bursztynowicz komentuje werdykt, fot. AKPA/Wrzecion

Taniec z gwiazdami”. Barbara Bursztynowicz komentuje werdykt

Za nami drugi odcinek siedemnastej edycji „Tańca z gwiazdami”. Choć tydzień temu nikt nie odpadł, tym razem z programem musiał pożegnać się jeden duet. Pierwsza para, która odpadła w tym sezonie z „TzG” to Ewa Minge i Michał Bartkiewicz. Zagrożeni byli również Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin, jednak oni ponownie wystąpią na parkiecie w kolejną niedzielę. W rozmowie z portalem Jastrząb Post aktorka na pytanie o to, jak czuła się podczas eliminacji, odpowiedziała, że nawet gdyby to ona odpadła, to werdykt nie zrobiłby na niej żadnego wrażenia. Jak podkreśla, osiągnęła już to, co chciała.

Przyszłam do „Tańca z gwiazdami” po to, żeby czegoś się nauczyć i zaczerpnąć od młodych, utalentowanych, bardzo wrażliwych, pięknych, inteligentnych i mądrych ludzi. Troszeczkę od nich wziąć energii i też się czegoś nauczyć. Także nie czułam się jakoś źle bardzo podczas ogłaszania werdyktu. Ja już przeżyłam swoją przygodę i myślę, że nawet jakby to się skończyło dzisiaj, to i tak przeżyłam cudny czas – tłumaczyła.

- Nauczyłam się wiele. Poznałam pięknego człowieka. Mówię o Michale i innych pięknych, młodych ludzi, chłopców i dziewczynki. I cieszę się, że mogę ich nazwać dziećmi moimi. Przez ten miesiąc doznałam tyle radości i sympatii z ich strony, że właściwie werdykt nie zrobiłby na mnie wrażenia. Ja już przeżyłam swoje cudowne chwile – zaakcentowała.

Barbara Bursztynowicz nie kryje wdzięczności

Po wczorajszym występie Barbary Bursztynowicz w „Tańcu z gwiazdami” publiczność skandowała hasło: „Basia do finału”, a uczestniczka nie kryła ogromnego wzruszenia. To nie pierwszy raz, kiedy widzowie okazują jej ogromną sympatię i wsparcie. Jak reaguje na to aktorka?

To jest cudowne. Czy ja mogłabym od życia dostać coś bardziej ekscytującego, coś bardziej niezwykłego, coś bardziej budującego? Nie. To jest wyjątkowe miejsce. No i wyjątkowi, wspaniali ludzie mnie tutaj otaczają, więc jestem choćby z tego powodu naprawdę jestem bardzo wdzięczna losowi za to, że tu jestem.

Czytaj dalej: