Beata Tyszkiewicz wycofała się z życia publicznego
Beata Tyszkiewicz, nazywana „pierwszą damą polskiego kina”, w tym roku skończyła 87 lat. Choć przez dekady zachwycała w filmach Andrzeja Wajdy, Wojciecha Jerzego Hasa czy Jerzego Antczaka, od ośmiu lat pozostaje nieobecna w przestrzeni publicznej.
Od 2017 roku, po przebytym zawale serca, aktorka całkowicie wycofała się z życia publicznego. Ostatni raz pojawiła się na ekranie w polsko-włoskiej komedii „Studniówka” oraz jako jurorka w „Tańcu z gwiazdami”. Od tamtej pory nie udziela wywiadów, nie pojawia się na wydarzeniach branżowych i nie uczestniczy w życiu medialnym.
Jak podkreśla jej córka, Karolina Wajda, Tyszkiewicz podjęła świadomą decyzję o rezygnacji z aktywności zawodowej i konsekwentnie się jej trzyma.
Daniel Olbrychski o przyjaźni z Beatą Tyszkiewicz
Daniel Olbrychski poznał Beatę Tyszkiewicz jeszcze w latach 60., podczas pracy na planie filmu „Popioły”. Od tamtej pory łączy ich serdeczna przyjaźń. W swojej najnowszej autobiografii „Dary losu” aktor z czułością wspomina relację z artystką:
W ciągu pięćdziesięciu pięciu lat nikt nie był mi tak bliski jak ona, niezwykła artystka i niezwykła kobieta, bo to się łączy w jedno. Beata Tyszkiewicz to symbol, hasło, wszystko, co najpiękniejsze, najmądrzejsze, najbardziej promienne, najczulsze. [...] Jestem dumny, że mam szczęście znać Beatę i się z nią przyjaźnić – wyznaje Olbrychski.
Tyszkiewicz nie wychodzi z domu. „Nie chce się już spotykać”
Beata Tyszkiewicz ograniczyła kontakty do wąskiego grona bliskich. Codziennie odwiedza ją rodzina, jednak niechętnie przyjmuje gości. Daniel Olbrychski wspomina, że choć często rozmawiają przez telefon, od dawna nie udało mu się spotkać z Beatą osobiście. Aktor przyznaje też, że trudno pogodzić się z myślą, iż być może nigdy więcej nie zagrają razem na ekranie. Oboje – jak zauważa – nie są już w centrum zainteresowania filmowców:
„Z Beatą często dzwonimy do siebie. Czy jeszcze zagramy razem? A kto to wie? Poza nielicznymi wyjątkami nie znam reżyserów młodego pokolenia. Utrzymuję się głównie dzięki graniu za granicą. W Polsce Beata i ja nie jesteśmy w centrum zainteresowania filmowców”.
O relacji z Beatą Tyszkiewicz opowiedziała także żona aktora, Krystyna Demska-Olbrychska. W szczerych słowach podkreśliła, jak bardzo tęskni za spotkaniami z przyjaciółką i jak wygląda ich codzienny kontakt:
Kiedy o niej myślę, robi mi się ciepło na sercu. Lubię z nią rozmawiać przez telefon, dzwonię, żeby chociaż usłyszeć tembr jej głosu. Zwłaszcza teraz, kiedy nie chce się już spotykać. Odbiera szybko i zawsze wtedy słyszę: 'No i co, moja najdroższa?'. To wzrusza. Wtedy mówię do niej: 'Moja najpiękniejsza', 'Moja cudna'. Używamy epitetów - ujawniła żona Olbrychskiego w ich książce.
Szkoda, że ona nie da się wyciągnąć z domu. Czasem jeszcze próbuję, mówię: 'Ugotuję ci, co chcesz, przywiozę cię do nas albo Daniel cię przywiezie...'. Ona odmawia: 'Nie, najmilsi, ja nie wychodzę'. Nie i już, więc nie drążę. To jej decyzja, trzeba to uszanować. Chociaż żal. Żal, bo tęsknimy, bo jest jedyna i niepowtarzalna - dodaje.
Co się dzieje z Beatą Tyszkiewicz? Córka przekazała
Choć Tyszkiewicz nie pokazuje się publicznie, jej córka zapewnia, że mama wciąż zachowuje pogodę ducha. W wywiadzie dla magazynu „Świat & Ludzie” Karolina Wajda powiedziała:
[Mama] ma w sobie mnóstwo radości życia. Widzi świat w pozytywnych barwach mimo niedogodności wieku. Jest w świetnej formie umysłowej i nie brakuje jej poczucia humoru.
- Za występ w „TzG” Czarna Mamba dała mu 1 punkt. Po latach zabrał głos
- Ważna informacja ws. jury „Tańca z gwiazdami”. Przekazano tuż przed emisją
- On ma wystąpić w kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami”. W poniedziałek ogłosili
- Nieuleczalnie chora Céline Dion nagle zwróciła się do fanów. W sieci poruszenie
