Kwaśniewska potwierdza ws. małżeństwa z Badachem. „Nauczyłam się spędzać czas sama”

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach wprost wyznali, co dzieje się w ich małżeństwie. W nowym wywiadzie pary poruszony został m.in. temat rozstań. Piosenkarz wspomniał m.in. o ponad trzymiesięcznej rozłące. „Do dziś to dla mnie trudny temat” – przyznaje.
Kwaśniewska i Badach nie kryją prawdy o swoim małżeństwie, fot. AKPA

Kwaśniewska i Badach tuż przed rocznicą ślubu

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach są razem od ponad szesnastu lat, a w małżeństwie spędzili już blisko trzynaście. Na dniach będą świętować rocznicę, bo pobrali się 22 września 2012 roku. Duet tworzą jednak nie tylko w życiu prywatnym, ale i zawodowym. Przed laty Ola napisała dla męża teksty utworów na płytę „Oldschool”, a ostatnio znów współpracowali przy albumie „Radio Edit”.

Aleksandra Kwaśniewska o rozłące z mężem

Nadchodząca jesień zapowiada się dla Kuby Badacha pracowicie, bo czekają go nie tylko kolejne koncerty z zespołem Poluzjanci, ale też chociażby następna edycja programu „The Voice of Poland”, w którym jest trenerem. Z powodu zawodowych zobowiązań artysty często nie ma w domu. O tym, jak radzi sobie z jego nieobecnością, Kwaśniewska wspomniała w nowym wywiadzie dla „Twojego stylu”.

„Wychowałam się w domu, w którym normalne było, że mężczyzny często nie ma. Nie wyobrażam sobie, żeby każdy dzień wyglądał tak samo: praca, kolacja, rozmowa. Nie lubię rutyny. Dlatego nie przeszkadza mi, że nie widzimy się przez kilka dni. W dzieciństwie nauczyłam się spędzać czas sama ze sobą i lubię to. A bliskość niekoniecznie ma związek z fizycznym dystansem. Mnóstwo ludzi mieszka pod jednym dachem, a są daleko od siebie”.

„W połowie maja myślałem, że oszaleję bez Oli”

W tej samej rozmowie para wspomniała o kilkumiesięcznej rozłące, która miała miejsce w czasie pandemii. Ola utknęła wtedy na długo w Szwajcarii, gdy zamknięto tamtejszą granicę. Kuba nie ukrywa, że był to dla niego niezwykle trudny okres. „Zacząłem wariować w pandemii, trzy i pół miesiąca byłem sam” – zaczął, dodając:

„W połowie maja myślałem, że oszaleję bez Oli. Rozmawialiśmy ze sobą codziennie, ale brak jej fizycznej obecności mnie wykańczał. Cały ciężar przerzuciłem na brata, który znosił moje żale. Do dziś pandemia to dla mnie trudny temat. Ale ciężką próbą okazał się też początek związku z Olą. Nie byłem przygotowany na to, co się wokół nas działo. Ciągła obecność paparazzich, którzy robili zdjęcia wszystkiego, nawet zupy, którą jedliśmy na obiad. Śledzili nas całą dobę”.

Uchylając rąbka tajemnicy w temacie swojego życia prywatnego, Kwaśniewska i Badach przyznali też, że fundamentem ich relacji jest przyjaźń. „Kuba jest moim najlepszym przyjacielem. Mimo że mam przyjaciółki, z którymi znam się od 30 lat” – wyznała na łamach „Twojego stylu”, na co on odpowiedział:

Ola jest więcej niż przyjaciółką, to mój anioł. Myślę, że bez niej – z moimi demonami – byłoby ciężko.

Czytaj dalej: