To nowy hit Netflixa. Trudno oderwać się od ekranu

Od kilku dni na platformie Netflix króluje nowy thriller, który podbija serca widzów na całym świecie. „Bestia we mnie” to serial, który nie zaskakuje i sprawia, że trudno oderwać się od ekranu. To teraz prawdziwy hit!
Nowy thriller Netflixa podbija świat! Widzowie nie mogą się oderwać od ekranów, fot. MAXSHOT.PL/Shutterstock

Serial, który nie pozwala zasnąć

„Bestia we mnie” to jedna z tych produkcji, które pojawiają się bez wielkiego rozgłosu, a potem szturmem zdobywają szczyty popularności. W ciągu kilku dni od premiery thriller stał się prawdziwym hitem Netflixa na świecie. To prawdziwy fenomen, zwłaszcza że jeszcze przed premierą niewielu spodziewało się takiego sukcesu.

Limitowane serie – przepis na sukces?

W ostatnich latach coraz częściej to właśnie seriale zamknięte w jednym sezonie przyciągają największą uwagę widzów. „Bestia we mnie” liczy osiem odcinków, więc jest serialem idealnym na jeden lub dwa wieczory. 

Fabuła, która nie daje spokoju

Główną bohaterką „Bestii we mnie” jest Agatha „Aggie” Wiggs, ceniona pisarka, która po śmierci dziecka zmaga się z blokadą twórczą i rozpadem małżeństwa. Jej życie zmienia się, gdy poznaje nowego sąsiada – Nile’a Jarvisa, bogatego dewelopera, który kiedys był podejrzany o zabójstwo żony i nagle znajduje temat na nową książkę.

W obsadzie serialu „Bestia we mnie” występują: Claire Danes, Matthew Rhys, Brittany Snow, Natalie Morales czy Davis Lyons. 

„Bestia we mnie” na Netflix

Co obejrzeć wieczorem? „Bestia we mnie” na platformie Netflix to nowy hit, który wciąga bez reszty. Znakomita obsada i wciągająca fabuła sprawiają, że trudno oderwać się od ekranu. 

Czytaj dalej: