„Wszyscy jesteśmy Kacperczyk”
Maciej i Paweł od kilku lat tworzą zespół muzyczny Kacperczyk. Bracia mają już na koncie takie płyty, jak „Sztuki piękne”, „Kryzys wieku wczesnego”, „Pokolenie końca świata”, a w paździeniku ukazał się ich kolejny album: „Wszyscy jesteśmy Kacperczyk”. W tym samym miesiącu wystartowała także trasa koncertowa, która obejmuje: Poznań, Wrocław, Katowice, Gdynię, Warszawę oraz Lublin. W trakcie kariery muzycy mieli już okazję współpracować z najpopularniejszymi polskimi artystami, m.in. Darią Zawiałow, Julią Wieniawą czy Arturem Rojkiem.
Czy pośród tak wielu obowiązków bracia mają czas na życie prywatne? Na to pytanie odpowiedzili w podcaście „Studio 96.0”, prowadzonym przez Mateusza Opyrchała z RMF FM.
Sytuacja nasza wygląda tak, to jest też coś nad czym musimy trochę popracować, że nie mamy za bardzo życia prywatnego niestety – przyznał Maciek.
Pasja jest twoją pracą, to łatwo, żeby cię pochłonęła – dodał Paweł.
I nie ma nas po prostu w domu nigdzie. Cały czas coś robimy. (…) Nie mamy też siły skupić się… Nasze życie prywatne to jest po prostu praca nasza – dokończył Maciek.
Artyści podkreślili jednak, że ich relacja braterska jest na tyle dobra, że bez obaw mogą ze sobą porozmawiać o wszystkich problemach.
Nowa płyta zmieniła braci Kacperczyk?
W rozmowie okazało się, że przes rozpoczęciem pracy nad „Wszyscy jesteśmy Kacperczyk” Maciej i Paweł mieli taki okres, kiedy praktycznie ze sobą nie rozmawiali. Wszystko zmieniło się, kiedy zaczęli działać nad nowym projektem.
Przestaliśmy trochę rozmawiać przed tworzeniem tej płyty i w momencie, kiedy podjęliśmy decyzję, że nagle zaczynamy ją pisać, to nagle zaczęliśmy spędzać ze sobą bardzo dużo czasu i po prostu zaczęliśmy rozmawiać. Uważam, że to jest bardzo dobre dla naszej relacji braterskiej – mówił Maciek.
Wokalista dodał także, że kiedy jest z Pawłem w trasie, to wbrew pozorom wcale nie spędza z nim tak dużo czasu. Może i są razem w busie, ale jeden siedzi z przodu, a drugi z tyłu. W hotelu za to każdy przebywa w swoim pokoju.
Ta płyta trochę nas połączyła znowu – podsumował.
Cała rozmowa dostępna jest >>TUTAJ<<.


