Youtube: Czajnik wrzucił kontrowersyjny film
Sebastian Czajewski, działający w sieci pod pseudonimem „Czajnik”, to jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów. Jego kanał subskrybowany jest przez prawie 3 miliony osób, a na Instagramie udało mu się zdobyć ponad milion obserwujących. Internetowe działania Czajnika koncentrują się przede wszystkim na nagrywaniu różnych wyzwań, podczas których towarzyszą mu znajomi. Na jego kanale nie brakuje także vlogów.
W tym tygodniu youtuber opublikował materiał, który wzbudził bardzo duże kontrowersje w internecie. Materiał zdobył już ponad 840 tysięcy wyświetleń a dotyczy on… wypadku samochodowego, w którym udział wzięli jego rodzice.
„Moi rodzice mieli wypadek...”
Nagrania na miejscu zdarzenia zaczął brat Sebastiana. Chłopak zarejestrował relację mamy, która wyjaśniała całą sytuację – w sprawę zaangażowana była także inna kierująca, która początkowo miała wypierać się swojej winy. Na kamerze uwieczniono rodziców zbierających części rozwalonego auta, policjantów, spisujących notatki i mamę rozmawiającą przez telefon z drugim synem.
Po uderzeniu zaczęło nas obracać, uderzyliśmy w boczne bariery. (…) Poczuliśmy, że się zatrzymaliśmy i tylko modliłem się, żeby nic się w nas nie… – opowiadał na nagraniu ojciec.
fot. kadr z filmu „Moi rodzice mieli wypadek...” Youtube @czajnikdaily
W kolejnej części materiału mogliśmy obejrzeć relację z SORu, na który przyjechała rodzina. W filmie uwzględniono kadry, jak mama była badana na leżance przez lekarza.
fot. kadr z filmu „Moi rodzice mieli wypadek...” Youtube @czajnikdaily
Później materiał dokumentował już poszukiwania nowego samochodu dla rodziców, które prowadził youtuber wraz z bratem i swoją dziewczyną. Były wizyty w salonie, jazdy testowe i omawianie wszystkich udogodnień danego modelu. Między kolejnymi scenami pojawiła się też reklama produktu stworzonego przez ekipę influencera.
Fala krytyki ze strony internautów: „SĄ JAKIEŚ GRANICE, A TO JUŻ JEST CHORE”
Film błyskawicznie rozszedł się po sieci i po kilku dniach doczekał się ponad 5 tysięcy komentarzy. Wiele z nich krytycznie podchodzi do pomysłu na taki materiał – internauci zwracali uwagę na to, że tego rodzaju treści są już przekroczeniem pewnej granicy.
- Szczerze mówiąc, ten film jest mocno nie w porządku. Nagrywanie materiału o tragicznym wypadku, w którym ktoś ucierpiał albo nawet zginął, to nie jest coś, co powinno być tematem na content do internetu. W takich sytuacjach liczy się szacunek dla ofiar i ich rodzin, a nie wyświetlenia czy sensacja. Takie tragedie to nie rozrywka ani clickbait, tylko realne ludzkie dramaty.
- Wiedziałam, że ostatnie filmiki były wręcz żałosne - dokumentowanie każdego wypadku członków tej grupy, ale żeby własnych rodziców wciągać w to wszystko? Okej, rozumiem, że można chcieć być autentycznym, ale SĄ JAKIEŚ GRANICE, A TO JUŻ JEST CHORE. Nie da się tu powiedzieć nic innego, jak tylko to, że Czajnik w pewny stopniu żeruje na tych wypadkach i widzi w nich okazję do zarobienia, a to powinno być linczowane. Są pewne granice, których jednak nie powinno się przekraczać
- To jest smutne, że Czajnik jest w stanie zmonetyzować nawet wypadek swoich rodziców. Nie jestem hejterem, jestem widzem, ale to jest żenujące.
Pojawiły się także pytania, czy gdyby wypadek zakończył się dla jakiegoś uczestnika w najgorszy możliwy sposób, to także wszystko zostałoby nagrane: A gdyby tam szły czarne worki w ruch też byś upubliczniał? To już totalny brak szacunku dla własnych rodziców.
Widzowie zwrócili uwagę też na to, że w materiale upubliczniono przebieg badań lekarskich:
- Rodzice mają wypadek, mama leży zwinięta w szpitalu, tymczasem Czajnik: wyciągnę kamerę i zrobię odcineczek dla kontentu, dzieciaczki się ucieszą, a ja zarobię bo się będzie klikać, że ci nie wstyd.
- Jestem w szoku że zrobiliście o tym film. Matka cierpi, oni mogli zginąć a wy zarabiacie na tym. Szok. To prywatne, powinieneś Sebastianie pojechać do rodziców, zrobić coś jak człowiek, a ty kasa się zajmujesz. Jeszcze reklama płyty.
Youtuber nie odniósł się do krytyki.
- Wystartował ulubiony reality-show polskich internautów! Oto uczestnicy 4. sezonu „Sabotażysty”
- Friz i Wersow myślą o drugim dziecku? Już wszystko jasne!
- Friz i Wersow już tego nie ukrywają. To wydarzyło się na ich weselu!
- „Sabotażysta 4”: pierwsze osoby odpadły z programu! Kto pożegnał się z rozgrywką?