„Rolnik szuka żony”: Arek nie boi się poważnych tematów
24-letni Arkadiusz z województwa lubelskiego to najmłodszy uczestnik 12. edycji formatu „Rolnik szuka żony”. W ostatnim odcinku mężczyzna miał okazję nieco bardziej poznać kobiety, które odpowiedziały na jego telewizyjną wizytówkę. Wśród kandydatek, które go zainteresowały, znalazła się między innymi 20-letnia Julia – napisała ona do Arka, bo zachęciła ją jego otwartość i podejście do życia.
Podczas randki z Julką Arek nie owijał w bawełnę i od razu przeszedł do konkretów, pytając dziewczynę… plany na wesele.
Jeszcze takie mam pytanie odnośnie wesela… Co, pośrodku? Czy u mnie?
20-lat roześmiała się, żartując, że „tu jest ładnie”. Później do kamery wyjaśniła, że podczas rozmowy Arek faktycznie poruszył z nią poważniejsze tematy, nie tylko te, które dotyczyły wesela.
Na przykład jak wyobrażam sobie przyszłość z Arkiem i jak po prostu siebie widzę na gospodarstwie – wymieniała.
Internauci, komentujący program w mediach społecznościowych, nie podeszli do tego fragmentu z takim humorem co Julka. Wiele osób zwróciło uwagę na to, że to dopiero pierwsze spotkania, a rolnik już przeszedł do rozmawiania o małżeństwie, weselu i tym, jak miałoby wyglądać ich wspólne życie.
W komentarzach pisali:
- Idealne pytania na pierwszą randkę
- Pytanie nie na miejscu i to bardzo
- Za wcześnie na takie rozmowy o weselu.
- Tylko w Rolniku - od pierwszego spojrzenia do listy gości weselnych w 3 odcinki.
- Rzucaj wszystko, wesele najlepiej u mnie i nie rzucaj się, jak będę chciał wyjść z kolegami.
„Rolnik szuka żony”: Arek wybrał faworytki
Ostatecznie Arek postanowił wybrać trzy dziewczyny, które przyjadą na jego gospodarstwo. Oto one:
- 20-letnia Julia jest studentką Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie, gdzie, na kierunku lotnictwo i kosmonautyka, szkoli się na operatora dronów. Sama jest osobą z natury przyjazną, miłą i uśmiechniętą i gotową na zbudowanie poważnego związku. W partnerze szuka pewności siebie, poczucia humoru i wsparcia, a w związku nie zaakceptowałaby skrajnej zazdrości czy agresji.
- Aleksandra, 26-latka z województwa świętokrzyskiego, zawodowo zajmuje się ciężarówkami - tachografami i rozliczaniem czasu pracy kierowców. Choć lubi swoją pracę, to uważa, że może ją wykonywać w zasadzie wszędzie i jest gotowa zmienić swoje życie choćby zaraz. Oczywiście, jeżeli będzie miała dla kogo. Szuka kogoś, sumiennego, odważnego i pracowitego, a jednocześnie potrafiącego rozmawiać o swoich emocjach i wspierać partnerkę w codziennym życiu. Nie mogłaby być za to z kimś, kto traktuje relację jak zabawę i nie myśli o wspólnej przyszłości.
- Mieszkanka Mazowsza, Patrycja, ma 26 lat, na co dzień pracuje w finansach, ale swój wolny czas stara się spędzać jak najaktywniej - na rowerze, podróżach i spotkaniach z przyjaciółmi. Czuję się też gotowa na założenie własnej rodziny, a w potencjalnym partnerach najbardziej ceni odpowiedzialność, empatię i pozytywne nastawienie do życia, natomiast w związku w żaden sposób nie byłaby w stanie zaakceptować kłamstwa, agresji czy braku szacunku.