TVP zabiera głos po ataku na dziennikarkę. „Sprawą powinny zająć się organy ścigania”

Joanna Dunikowska-Paź zmaga się z falą hejtu po tym, jak na podstawie odpowiedzi sztucznej inteligencji oskarżono ją o słowa, których nie wypowiedziała. W obronie dziennikarki stanęła Telewizja Polska. Zapowiedziano zgłoszenie sprawy do prokuratury.
TVP zabiera głos po ataku na dziennikarkę. „Sprawą powinny zająć się organy ścigania”, fot. Shutterstock, East News

Fałszywe oskarżenia pod adresem Dunikowskiej-Paź

Kiedy trwała konferencja prasowa ministra obrony narodowej, jedna z dziennikarek zadała pytanie i nie użyła pełnego imienia i nazwiska Karola Nawrockiego, a posłużyła się skrótem „KN” co było zachowaniem mocno nietaktownym – pisarz i reportażysta Mariusz Szczygieł nazwał je wprost „chamskim i skandalicznym”. Choć wpadka została szybko wyłapana i skomentowana w mediach, sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Niefortunne pytanie przypisano dziennikarce TVP, Joannie Dunikowskiej-Paź. Pod jej adresem pojawiły się wulgarne i pełne nienawiści komentarze. W rzeczywistości kobiety nawet nie było na konferencji prasowej.

Źródłem oskarżeń sztuczna inteligencja

Joanna Dunikowska-Paź nie była obecna na konferencji prasowej, więc nie mogła zadać pytania. Szybko okazało się, że źródłem tych fałszywych oskarżeń była sztuczna inteligencja – konkretniej chatbot Grok, który na pytanie o autorkę pytania wskazał właśnie Dunikowską-Paź, dodatkowo sugerując, że nie użyła pełnego imienia i nazwiska prezydenta z uwagi na poglądy polityczne. Dziennikarka wystosowała w tej sprawie oświadczenie. Wyjaśniła, że o całej sprawie nie wiedziała do momentu, kiedy w sieci zaczęto życzyć jej śmierci:

Zanim w ogóle zorientowałam się, w czym jest problem, zalała mnie fala hejtu. Od porad, by zmienić pracę i poprawić ojczysty język, po serdeczne życzenia śmierci, najlepiej z ogoloną wcześniej głową. Wyrazili Państwo także nadzieję, że „egzekucja” będzie transmitowana w telewizji.

Dunikowska-Paź podkreśliła, że nie było jej na konferencji, a pytania nie zadała osoba związana zawodowo z Telewizją Polską.

Telewizja Polska broni dziennikarki

Oświadczenie w sprawie bezpodstawnego ataku na Joannę Dunikowską-Paź wydała Telewizja Polska. Stacja zwróciła uwagę na to, że fałszywe informacje zostały powielone również przez osoby związane z branżą dziennikarską:

Jesteśmy głęboko zaniepokojeni faktem, że w przestrzeni publicznej – także wśród osób zajmujących wysokie stanowiska i pełniących ważne funkcje opiniotwórcze – znajdują się głosy, które bez jakiejkolwiek weryfikacji powielają kłamstwa, manipulacje i mowę nienawiści.

Sprawą zajmie się teraz prokuratura:

„Nie ma naszej zgody na to, by bezpodstawne insynuacje i emocjonalne ataki zastępowały rzetelny osąd i elementarną odpowiedzialność, dlatego podjęte zostały niezbędne kroki prawne celem wyegzekwowania przeprosin i innych działań ze strony osób, które dopuściły się naruszeń. Zostanie również złożone zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw, gdyż w naszym przekonaniu sprawą powinny zająć się organy ścigania”.

W oświadczeniu nadawca publiczny stanął w obronie Dunikowskiej-Paź:

Telewizja Polska stoi murem za Joanną Dunikowską-Paź – profesjonalistką, która swoją pracą i postawą zasłużyła na szacunek i uznanie. Oczekujemy, że wszyscy, szczególnie osoby publiczne, będą potrafili odróżnić konstruktywną krytykę od czystej nienawiści, a zamiast podsycać atmosferę linczu, zaczną brać odpowiedzialność za swoje słowa i działania.

Czytaj dalej: