Poplista

1
Kuban, Mrozu, Favst Zanim spadnie deszcz
2
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
3
Ed Sheeran Azizam

Co było grane?

22:32
Ava Max Kings & Queens
22:35
Calvin Harris Summer
22:39
Wiktoria Kida / Księga Żywiołów Oj, dziewczyno!

Nie żyje założyciel popularnej polskiej drogerii. Firma od dłuższego czasu mierzy się z problemami

23 kwietnia 2025 roku zmarł Tomasz Marzec, założyciel i współwłaściciel sieci drogerii Pigment. Jego śmierć pogłębiła i tak już trudną sytuację firmy, która od miesięcy borykała się z poważnymi problemami finansowymi i była przygotowywana do ogłoszenia upadłości. Pracownicy i dostawcy wciąż czekają na zaległe wynagrodzenia i rozliczenia.
fot. Gagarin Iurii; Melnikov Dmitriy/Shutterstock

Polska sieć drogerii Pigment bankrutuje i zamyka sklepy

Drogeria Pigment powstała w 2013 roku w Krakowie. Jej założyciel, Tomasz Marzec, wraz z Jolantą Stelmach, stworzył miejsce, które wyróżniało się na tle konkurencji nie tylko asortymentem, ale i podejściem do klienta. W Pigmentach duży nacisk stawiano właśnie na relacje z klientami, a oferta koncentrowała się na kosmetykach naturalnych, ekologicznych i wegańskich, wspierając polskie marki oraz promując ideę zero waste.

W najlepszym okresie sieć prowadziła trzy sklepy stacjonarne w Krakowie i zatrudniała ponad 70 osób. W 2021 roku uruchomiono także sprzedaż internetową. Jednak już w 2024 roku pojawiły się pierwsze sygnały o problemach finansowych firmy.

Problemy finansowe i nieudana restrukturyzacja

Bezpośrednią przyczyną upadku Pigmentu było wypowiedzenie przez banki linii kredytowych oraz nieudana restrukturyzacja. Zadłużenie spółki sięga kilku milionów złotych. Sklepy stacjonarne i internetowe zostały zamknięte z dnia na dzień, a zarówno pracownicy, jak i dostawcy, pozostali bez wypłat i rozliczeń.

Według relacji Sylwii Dul-Kowalskiej, dyrektor operacyjnej Pigmentu, na trudną sytuację firmy wpłynęło wiele czynników. Problemy zaczęły się po pandemii, kiedy rynek kosmetyczny zaczął się gwałtownie zmieniać. W 2022 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące lilialu w kosmetykach, co zmusiło firmę do wycofania ze sprzedaży wielu produktów, które nie mogły już być oferowane klientom. Dodatkowo, wojna w Ukrainie i decyzja właścicieli o wycofaniu ze sprzedaży marek produkowanych w Rosji pozbawiły Pigment części ważnego asortymentu, który cieszył się dużą popularnością wśród klientów. Kolejnym wyzwaniem okazało się wejście na platformę Allegro i dostosowanie firmy do wymogów tego dużego marketplace’u. Koszty związane z rozbudową działu e-commerce, zmieniające się regulaminy oraz wyśrubowane terminy dostaw sprawiły, że prowadzenie sprzedaży internetowej stało się mało rentowne. Dodatkowo, duże inwestycje w marketing nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, ponieważ konkurencja na rynku, zwłaszcza ze strony większych, dofinansowanych sieci, była coraz silniejsza.

W styczniu 2025 roku okazało się, że wierzyciele nie zgodzili się na warunki restrukturyzacji. Pracownicy zostali zwolnieni, a firma przestała wypłacać wynagrodzenia. Wszystkie te czynniki sprawiły, że Pigment nie był w stanie utrzymać się na rynku, mimo wysiłków właścicieli i zespołu.

Upadek Pigmentu wpisuje się w szerszy trend zanikania mniejszych, niszowych sieci drogeryjnych w Polsce. W 2024 roku działalność zakończyła także sieć Kontigo. Rynek drogeryjny coraz bardziej zdominowany jest przez największych graczy, a mniejsze firmy mają coraz większe trudności z utrzymaniem się na rynku.

Śmierć założyciela i konsekwencje dla firmy

23 kwietnia 2025 roku, w wieku 51 lat zmarł założyciel drogerii, Tomasz Marzec. Bliscy i współpracownicy podkreślają, że do końca walczył o firmę i miejsca pracy, a trudności finansowe i stres związany z prowadzeniem biznesu były dla niego ogromnym obciążeniem.

Jego śmierć spowodowała, że wszelkie umocowania do reprezentowania spółki, które posiadała współwłaścicielka Jolanta Stelmach, wygasły. W praktyce oznacza to konieczność rozpoczęcia procedury upadłościowej od nowa, po uregulowaniu formalności spadkowych.

Obecnie firma nie prowadzi już działalności – utrzymywany jest jedynie jeden lokal, w którym magazynowany jest towar zajęty przez bank jako zabezpieczenie kredytu. Czynsz za wynajem nadal jest naliczany, a rozliczenia z dostawcami pozostają nieuregulowane.

Pracownicy i dostawcy czekają na rozliczenia

Zamknięcie Pigmentu zaskoczyło zarówno pracowników, jak i dostawców. Wielu z nich nie otrzymało wynagrodzeń ani zapłaty za dostarczony towar. Sprawą zajmują się już prawnicy, a byli pracownicy liczą, że ogłoszenie upadłości pozwoli im odzyskać choć część należnych środków.

Czytaj dalej:
Polecamy

Więcej z kategorii: Hot news

Najchętniej czytane