Kopanie i obracanie się w posłaniu. Co oznaczają?
Psi język, choć pozbawiony klasycznej mowy, jest bardzo bogaty. Gesty, zachowania, postawa – to wszystko dostarcza wielu informacji na temat samopoczucia, emocji, obaw czy potrzeb zwierzaka. Podstawowe z nich są zwykle bardzo intuicyjne. Wiemy, że warczenie oznacza gniew, merdanie ogonem to radość, a opuszczone uszy i ogon mogą oznaczać niepokój.
Wielu właścicieli psów zna ten widok – zwierzak przed położeniem się na posłaniu czy w legowisku zaczyna „kopać” pod sobą, wykonuje kilka obrotów i dopiero wtedy się kładzie. To coś więcej niż zabawny, słodki rytuał. Ma on związek z psim instynktem i dzikimi przodkami, którzy przed snem odgarniali spod siebie trawę, kamienie, a czasami wykopywali dołek, by schronić się przed wiatrem. Dodatkowo takie „kopanie” służy oznaczaniu terenu przez gruczoły zapachowe znajdujące się w łapach.
Czy „kopanie” posłania to zły znak?
Dopóki pies spokojnie „kopie” posłanie zgodnie ze swoim instynktem, nie ma powodów do obaw. Czasami jednak trzeba skonsultować się z behawiorystą – szczególnie w sytuacji, kiedy pupil w nerwach niszczy posłanie, gryzie, szarpie i nie może się uspokoić. To oznacza, że zwierzak z jakiegoś powodu jest mocno zestresowany i próbuje wyładować swoją frustrację. Zasięgnięcie porady specjalisty pozwoli indywidualnie spojrzeć na problem i znaleźć odpowiednie rozwiązanie kłopotu.