Nowa era naddźwiękowych podróży – czy Concorde 2.0 zrewolucjonizuje lotnictwo?
Po ponad dwóch dekadach przerwy legenda lotnictwa może znów pojawić się na niebie. Concorde, symbol luksusu i prędkości, ma szansę wrócić na trasę między Londynem a Nowym Jorkiem już w 2026 roku. Wszystko dzięki przełomowym zmianom technologicznym i regulacyjnym, które otwierają nowy rozdział w historii naddźwiękowych podróży.
Przełomowa decyzja w USA – koniec zakazu lotów naddźwiękowych
Kluczowym momentem dla powrotu Concorde’a była decyzja administracji USA z czerwca 2025 roku. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę znoszącą obowiązujący od 1973 roku zakaz lotów naddźwiękowych nad lądem. Nowe przepisy umożliwiają rozwój nowoczesnych, cichszych i bardziej ekologicznych samolotów, które mają szansę zrewolucjonizować transatlantyckie podróże.
Concorde 2.0 – szybszy, lżejszy, bardziej ekologiczny
Za powrót Concorde’a odpowiada firma Fly-Concorde Limited. Nowa konstrukcja ma być o połowę lżejsza od oryginału i emitować nawet 80 proc. mniej dwutlenku węgla, głównie dzięki wykorzystaniu ekologicznego paliwa lotniczego SAF. Samolot będzie latał na wysokości 18 kilometrów, z dala od zatłoczonych korytarzy powietrznych i bez generowania uciążliwego hałasu.
Ekspert: „To nie rewolucja dla masowej turystyki”
Jarosław Grabczak, Head of Commercial Product w eSky.pl, studzi jednak entuzjazm.
Informacja o powrocie Concorde'a nie ma większego znaczenia z perspektywy masowej turystyki w Europie. Rynek lotniczy poszedł w zupełnie innym kierunku, a lata świetności lotów naddźwiękowych dawno przeminęły – komentuje ekspert.
Zwraca uwagę, że współczesna branża lotnicza stawia na ekonomię skali, a Concorde to zaprzeczenie tej filozofii. Dodatkowo, wysokie ceny biletów i presja na zrównoważony rozwój sprawiają, że Concorde 2.0 będzie raczej ultraluksusową „taksówką” na trasach transatlantyckich niż rewolucją w podróżowaniu.
Czy Concorde znów podbije niebo?
Mimo sceptycyzmu ekspertów, powrót Concorde’a elektryzuje branżę lotniczą i pasjonatów awiacji. Oprócz Fly-Concorde Limited, nad naddźwiękowymi samolotami pracują także inne firmy, jak Boom Supersonic czy Spike Aerospace. Czy już w przyszłym roku zobaczymy Concorde’a na niebie? To ambitny plan, ale czy możliwy do zrealizowania.
Źródło: eSky.pl, chip.pl