Poplista

1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
2
Dennis Lloyd Mad World
3
Alex Warren Ordinary

Co było grane?

07:50
Chappell Roan Good Luck, Babe!
07:53
Sandra Maria Magdalena
08:00
FAKTY RMF FM

Ekspertka obala popularny mit o szerszeniach. „To nieprawda”

Szerszeń to owad, który w Polsce cieszy się szczególnie złą sławą. Jego widok wielu przyprawia o ciarki. Budzi grozę, a na przestrzeni lat urosło przekonanie o jego szkodliwości. W sieci można znaleźć wiele filmów, gdzie szerszenie napadają na ule i zabijają pszczoły. Ekspertka w rozmowie z RMF FM wyjaśniła, na czym polega haczyk.
Ekspertka obala popularny mit o szerszeniach. „To nieprawda”, fot. Shutterstock

Czy szerszeń poluje na pszczoły?

Na samym początku warto podkreślić, że w Polsce występuje tylko jeden gatunek szerszenia i jest to Vespa crabro, czyli szerszeń europejski. Owad ten należy do obszernej rodziny osowatych i w Europie Środkowej jest jej największym przedstawicielem. Spotkamy go na terenie całej Polski, również w pobliżu miejsc zamieszkiwanych przez ludzi. Długość ciała w przypadku królowej to od 25 do 35 mm, samca od 21 do 23 mm, a robotnicy od 17 do 24 mm. Wygląda bardzo charakterystycznie – czarny tułów pokryty rudymi plamami, odwłok w czarno-żółte paski. Na głowie czułki i silne żuwaczki.

Czym żywi się szerszeń? W skład jego diety wchodzą owady, owoce i soki niektórych drzew. Istnieje przekonanie, że poluje on na pszczoły, co ma świadczyć o jego wysokiej szkodliwości. Dr Justyna Kierat, biolożka i ekspertka w dziedzinie pszczół, wyjaśniła, że sprawa wcale nie jest tak jednoznaczna.

„To nieprawda”

W sieci można znaleźć wiele filmów, które przedstawiają szerszenie atakujące ule i zabijające setki pszczół na raz. Dr Justyna Kierat w rozmowie z RMF FM podkreśliła jednak, że większość tych nagrań powstała w Azji, gdzie występuje więcej gatunków szerszeni, w tym takie, które są specjalnie przygotowane do takich „inwazji”:

W Azji są gatunki szerszeni, które są bardziej wyspecjalizowane w drapieżnictwie na pszczołach z rodzaju Apis, np. na pszczole wschodniej Apis cerana. Tamtejsze pszczoły są zresztą dobrze przygotowane do walki z szerszeniami i nie dają się tak łatwo zjeść. Po sieci krążą filmiki przedstawiające „gotowanie szerszenia przez pszczoły”, czyli obsiadanie go przez kłąb robotnic, które wytwarzają w środku wysoką temperaturę. Pochodzą one właśnie z tamtych rejonów.

Prawdą jest, że pszczoła – zarówno miodna, jak i dzika – może stać się pożywieniem dla szerszenia europejskiego (tego występującego w Polsce). Jednak owad ten nie organizuje „napadów” na pszczele ule, co potwierdziła dr Justyna Kierat:

Nasze szerszenie (a właściwie szerszeń, bo w Polsce mamy jeden gatunek) cieszą się złą sławą, jakoby tępiły pszczoły, ale to nieprawda – są generalistami i owszem, mogą polować również na pszczoły miodne, ale nie będą napadać na ule i zabijać całych rodzin.

Czy szerszeń jest jadowity?

Utarło się przekonanie, że szerszenie są nie tylko niebezpieczny, ale i szczególnie skore do żądlenia. W rzeczywistości są jednak zwykle mniej agresywne od os i atakują tylko po sprowokowaniu. Ich jad jest porównywalny z osami i pszczołami, jednak zawiera większą dawkę toksyn. Dodatkowo użądlenie może być bardziej bolesne z uwagi na większy rozmiar żądła, które wbija się głębiej pod skórę. Nie zmienia to jednak faktu, że dawka śmiertelna jadu szerszenia to od 10 do 90 mg na kilogram ciała. Oznacza to, że do śmierci człowieka doprowadziłoby średnio kilkaset użądleń. Warto przy tym pamiętać, że jad jest dużo bardziej niebezpieczny dla osób uczulonych – w tym wypadku może dojść do wstrząsu anafilaktycznego, który jest bezpośrednim zagrożeniem życia.

Polecamy

Więcej z kategorii: Styl życia

Najchętniej czytane