Wpadka na żywo w TV Republika! Widzowie przecierali oczy ze zdumienia

Takiej sytuacji w programie na żywo nikt się nie spodziewał! W studiu TV Republika doszło do kuriozalnej wpadki, kiedy artysta disco polo Sebastian Zys, zamiast śpiewać, jedynie poruszał ustami do podkładu. Prowadzący próbowali ratować sytuację, ale widzowie nie dali się nabrać.
Fot. Shutterstock

Gigantyczna wpadka w programie „WstajeMY”

Programy nadawane na żywo to prawdziwa szkoła przetrwania dla prezenterów i gości. Przejęzyczenia, nieoczekiwane zmiany scenariusza czy techniczne wpadki – to codzienność, z którą trzeba sobie radzić. Jednak to, co wydarzyło się w studiu TV Republika podczas programu „WstajeMY”, zaskoczyło nawet najbardziej doświadczonych widzów. Sebastian Zys, znany z takich utworów jak „Niezłe ziółko” i udziału w „Must be the music”, tym razem miał zaprezentować swój najnowszy singiel na antenie TV Republika. Gdy prowadzący Anna Popek i Mateusz Nowak poprosili go o wykonanie utworu, w studiu zapanowała niezręczna cisza. Wszyscy czekali na rozpoczęcie piosenki, jednak artysta zamiast zaśpiewać na żywo, jedynie poruszał ustami do podkładu.

Prowadzący próbowali ratować sytuację. Widzowie nie dowierzali

Anna Popek i Mateusz Nowak starali się wybrnąć z niezręcznej sytuacji, bujając się w rytm muzyki i udając, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Jednak widzowie szybko zorientowali się, że Sebastian Zys śpiewa z playbacku, a właściwie tylko udaje, że śpiewa. Fragment programu błyskawicznie zyskał popularność w sieci, a internauci nie kryli swojego rozbawienia i zdziwienia. W komentarzach pod nagraniem na YouTube nie brakowało złośliwych uwag i żartów.

To się nazywa profesjonalizm w polskiej telewizji – ironizował jeden z widzów, jednak komentarz zniknął spod filmu.

Inni pytali, czy takie sytuacje powinny mieć miejsce w programach na żywo. Jedno jest pewne – ten występ na długo pozostanie w pamięci widzów TV Republika.

Fragment, o którym mowa w tekście ropoczyna się w szóstej minucie:

Czytaj dalej: