Artystka odwołuje koncerty. Wcześniej zemdlała na scenie
Lola Young to brytyjska wokalistka, która zyskała światową sławę za sprawą hitu „Messy”. W tym roku wystąpiła m.in. na Open’er Festival w Polsce. Ostatnio podczas jej koncertu w Nowym Jorku doszło do wypadku. Artystka zaczęła sygnalizować, że źle się czuje, po czym zemdlała na scenie.
„Czasami życie może sprawić, że czujesz, że dłużej już nie dasz rady. Ale wiecie co? Dziś obudziłam się i podjęłam decyzję, aby tu przybyć. Chciałam być cool. Czasami życie rzuca ci cytryny i trzeba zrobić lemoniadę” – wyznała wcześniej Lola Young. Po tym, jak zemdlała udzielono jej natychmiast pomocy, a koncert przerwano.
Lola Young przekazała wieści: „znikam na jakiś czas”
Teraz Lola Young oficjalnie ogłosiła za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Znikam na jakiś czas” – przekazała. „Z przykrością muszę powiedzieć, że odwołuję wszystkie plany na najbliższą przyszłość. Dziękuję za całe wsparcie i miłość. Bardzo mi przykro, że zawiodłam osoby, które kupiły bilety na moje koncerty – boli mnie to bardziej, niż możecie sobie wyobrazić”.
„Mam ogromną nadzieję, że dacie mi drugą szansę, kiedy znajdę czas, by popracować nad sobą i wrócić silniejsza” – napisała Lola Young. Artystka już wcześniej otwarcie mówiła o tym, że mierzy się z zaburzeniem schizoafektywnym. Niejednokrotnie podkreślała, że czasem musi wycofać się z życia publicznego, by zadbać o siebie. W zeszłym roku wyznała, że zgłosiła się na odwyk od kokainy, chcąc zadbać o swoje zdrowie.
