Iwona i Gerard z „Sanatorium miłości” dwa lata temu wzięli ślub. Teraz przekazali wieści ws. związku

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz dwa lata temu wzięli ślub. Jak dziś wygląda ich życie? Uczestnicy programu „Sanatorium miłości” zamieścili w mediach społecznościowych specjalny wpis. Wspomnieli m.in. o tym, jak dziś wygląda ich życie.
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz. Fot. AKPA

Czy Iwona i Gerard z „Sanatorium miłości” są razem?

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się podczas drugiej edycji popularnego programu TVP: „Sanatorium miłości”. Ich historia zaczęła się przed kamerami, a przerodziła w prawdziwe uczucie, które zaowocowało ślubem w 2023 roku. Na uroczystości nie zabrakło prowadzącej show, Marty Manowskiej. Gospodyni projektu kibicowała zakochanym od samego początku.

Dziś, dwa lata po ślubie Iwona i Gerard nie zwalniają tempa. Para aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie pod nazwą „Emeryci NIEemeryci” inspiruje innych seniorów do aktywnego i radosnego życia. Ich profil cieszy się dużą popularnością, a małżonkowie chętnie dzielą się tam swoimi doświadczeniami i pozytywną energią.

Wczoraj Iwona i Gerard świętowali drugą rocznicę ślubu. Z tej okazji opublikowali pamiątkowe zdjęcie i podzielili się wzruszającym wpisem.

Gerard i Iwona z „Sanatorium miłości” świętują 2. rocznicę ślubu

Początek sierpnia to dla Iwony i Gerarda wyjątkowy czas. To właśnie w tym miesiącu – dwa lata temu – zakochani wzięli ślub. Wspominali to w mediach społecznościowych, pisząc:

Sześć lat razem, a już dwa lata po ślubie. Każdego dnia cieszymy się sobą i wspólnie spędzonym czasem. I niech tak będzie jeszcze przez wiele lat. Pozdrawiamy i dzielimy się swoją radością oraz pozytywną energią. Moc serduszek dla Was, kochani.

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz wspierają się w codzienności. Trudnym momentem dla pary były problemy zdrowotne seniora. W kwietniu małżonkowie poinformowali, że u Makosza wykryto nowotwór. Konieczna była operacja:

„To był dla nas  bardzo trudny czas. Badania wykazały – złośliwy nowotwór płuc. Kiedy usłyszeliśmy tę diagnozę, byliśmy zdruzgotani. W wyniku dalszych badań stwierdzono, że nie ma przerzutów. Decyzją konsylium lekarskiego była natychmiastowa operacja usunięcia górnego płata prawego płuca, która miała miejsce 10 marca. Dzięki właściwej opiece medycznej i szybkiej mojej decyzji dzisiaj znowu mogę cieszyć się życiem i powrotem do pełnej sprawności, o co codziennie dba moja Iskierka.”

Gerard i Iwona niezmiennie zachęcają internautów do tego, by dbali o swoje zdrowie, znajdując czas na rutynowe badania. 

Czytaj dalej: