Co dzieje się z księżną Kate?
Księżna Kate przed rokiem poinformowała, że zdiagnozowano u niej nowotwór. Chociaż, jak sama przekazała w styczniu, choroba jest w fazie remisji, żona następcy brytyjskiego tronu nadal nie wróciła do pełni sił. Mimo iż ostatnio częściej zaczęła pojawiać się publicznie, gdy w zeszłym tygodniu odwołano jej udział w Royal Ascot, powróciły spekulacje na temat stanu księżnej.
Najnowsze doniesienia wskazują na to, że Kate nadal chce rezygnować z pełnienia części obowiązków. Zależy jej, by skupić się na tym, co dla niej najważniejsze – zdrowiu i najbliższej rodzinie. Ingrid Seward, ekspertka ds. brytyjskiej rodziny królewskiej, w rozmowie z magazynem „Hello” zauważa:
„Kate może i wróciła, ale robi to rozsądnie i na własnych warunkach. Jej priorytety się zmieniły i słucha swojego ciała, zamiast starać się zadowolić innych. Musi być wobec siebie konsekwentna i powiedzieć: nie, nie mogę tego zrobić. Zdecydowanie gra długoterminowo i stawia na pierwszym miejscu to, co jest ważne”.
Ekspertka: „Może daliśmy się uśpić”
Dziennikarka zauważa także: „Może daliśmy się uśpić w poczuciu, że będziemy ją widywać cały czas, bo wygląda tak niesamowicie. Ale to musi być wysiłek, żeby tak wyglądać, kiedy nie jest się w 100% pełnym energii”. Zdaniem ekspertki można spodziewać się, że w najbliższej przyszłości Kate zabraknie na wielu oficjalnych wydarzeniach. W podobnym tonie wypowiedziała się w rozmowie z JastrząbPost inna znawczyni tematu, Wioletta Wilk-Turska.
„Myślę, że trzeba księżnej dać spokój i czas na to, żeby doszła do siebie po tej chorobie. My nie wiemy i pewnie się nie dowiemy, co tak naprawdę jej dolegało, jaki to był nowotwór. (…) Te priorytety się zmieniają po takiej chorobie. (…) Być może potrzebuje więcej czasu, może jeszcze okrzepnie w tym stanie zdrowia. Będzie bardziej odważna i zawsze będzie chciana, bo ona jest bardzo popularna. I nic dziwnego, ona jest tą, która zawsze się angażowała na 100%” – mówi.