Poplista

Benson Boone - Sorry I'm Here For Someone Else
1
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else
Ed Sheeran - Azizam
2
Ed Sheeran Azizam
Maciej Skiba - Chcę Ciebie częściej
3
Maciej Skiba Chcę Ciebie częściej

Co było grane?

Benson Boone - Sorry I'm Here For Someone Else
17:06
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else
Sarsa - Zakryj
17:09
Sarsa Zakryj
Depeche Mode - Enjoy the Silence
17:13
Depeche Mode Enjoy the Silence

Radość u Józefowicza. Rodzina niebawem się powiększy

Janusz Józefowicz ma nie lada powód do radości. Niebawem jego rodzina się powiększy! Syn reżysera – Jakub – wkrótce zostanie ojcem. Partnerka młodego aktora opowiedziała, jak czuje się tuż przed porodem.
Janusz Józefowicz, Natasza Urbańska, Jakub Józefowicz. Fot. AKPA

Jakub Józefowicz będzie ojcem

Janusz Józefowicz i Natasza Urbańska mają córkę: Kalinę Józefowicz. Z pierwszego małżeństwa reżyser oraz dyrektor Teatru „Buffo” ma dwójkę dzieci: Kamilę oraz Jakuba. Potomek Józefowicza swoje zawodowe życie również powiązał z aktorstwem. Kuba Józefowicz to aktor spełniający się zarówno na teatralnych deskach, jak i przed telewizyjnymi kamerami. 32-latek grał m.in. w serialach: „Papiery na szczęście” i „M jak miłość”. W „Emce” pojawił się jako Łukasz Wojciechowski: syn Marty (Dominika Ostałowska). Ostatnio Józefowicz gościł w „Mjm” z okazji ślubu jego serialowej mamy. W nowych odcinkach scenarzyści ograniczyli wątek Łukasza, który wraz z rodziną wyjechał z Polski.

Prywatnie Jakub Józefowicz szykuje się o bardzo ważnej, życiowej roli. Kilka miesięcy temu aktor wyjawił bowiem, że zostanie tatą! Wiadomo, że szczęśliwi rodzice czekają na narodziny córki.

Jakub Józefowicz – dziecko

Syn Janusza Józefowicza związał się z Julią Mikrut. Radosną nowinę o ciąży przyszła mama przekazała na Instagramie na początku roku. Tam też nauczycielka jogi dzieliła się z innymi swoimi przemyśleniami i poradami dla innych przyszłych mam.

O tym, że  do porodu zostało już naprawdę niewiele czasu, świadczyć może ostatnia publikacja na instagramowym koncie Julii. Kilka dni temu Mikrut zamieściła nagranie, na którym z lekką nutą humoru wspomniała o samopoczuciu na „końcówce” ciąży.

No cóż, nie będę was okłamywać. Zbierałam się, by nagrać COKOLWIEK od jakiegoś tygodnia i jak już udało się rozwinąć matę, usiadłam na niej, to stwierdziłam, że jedyne co mogę zrobić dalej to... położyć się. Jak się z tym czuję? Bardzo dobrze, bo naprawdę ufam swojemu ciału, gdy mówi mi, że nie muszę robić 6 tys. kroków, tylko robić po prostu „nic”. Nauka odpuszczania już się zaczęła.

W komentarzach pojawiło się mnóstwo słów wsparcia słanych w stronę przyszłej mamy:

Cudna jesteś. Zaraz będziemy się cieszyć maleństwem.

Czekamy na malutką.

Bardzo dobrze, trzeba korzystać.

Czytaj dalej:
Polecamy