Tom Hardy mówi o problemach ze zdrowiem
Tom Hardy przez lata uchodził za symbol męskości i siły w światowym kinie. Jego kreacje, takie jak Bane w „Mroczny Rycerz powstaje”, Max Rockatansky w „Mad Max: Na drodze gniewu” czy Eddie Brock w trylogii „Venom”, wymagały od niego nie tylko ogromnego zaangażowania aktorskiego, ale przede wszystkim ekstremalnej sprawności fizycznej i wytrzymałości. Intensywność tych ról oraz wieloletnie treningi odcisnęły jednak wyraźne piętno na jego zdrowiu. Dziś 47-letni aktor nie ukrywa, że jego organizm nie wytrzymuje już takiego obciążenia.
Wykonano u mnie już dwie operacje kolan, mam przepuklinę krążka międzykręgowego w plecach, dopadła mnie także rwa kulszowa – wyliczał Hardy w rozmowie z Esquire UK.
I mam… to się nazywa zapalenie powięzi podeszwowej? Skąd to się wzięło? I dlaczego?! Ponadto naciągnąłem ścięgno w biodrze. Czuję, że wszystko się teraz rozpada i nie będzie lepiej – dodał.
„Wszystko się teraz rozpada i nie będzie lepiej”
Hardy zasłyną także rolami w takich filmach jak „Incepcja”, „Zjawa”, „Bronson”, „Legend” czy serialu „Peaky Blinders”.
Oprócz pracy na planie, Tom Hardy od lat trenuje brazylijskie jiu-jitsu, w którym zdobył purpurowy pas. Jak podkreślają jego trenerzy, aktor wykazuje się ogromną determinacją i pokorą wobec tej dyscypliny: „Przychodzi na trening, daje z siebie sto procent, ma obsesję na punkcie uczenia się […] i nie przestaje ćwiczyć nawet wtedy, gdy jest wykończony” – mówił o nim trener Tom DeBlass. „Jestem przekonany, że na co dzień pracuje ciężej niż 99% ludzi, bo takie wartości widać też u niego na macie. Cieszy się tym, że może się uczyć. […] To bardzo rzadkie u kogoś w jego wieku” – dodał.
Jednak mimo ogromnej pasji i zaangażowania, intensywny tryb życia odcisnął piętno. Aktor przyznał, że przez lata pracy na planach filmowych i udział w zawodach sportowych jego organizm jest wyczerpany.
„To jest jak... wszystko się teraz rozpada i nie będzie lepiej” – mówił wprost.
W wywiadzie Hardy przyznał, że coraz częściej zadaje sobie pytania o sens pogoni za kolejnymi wyzwaniami: „Może to kwestia poczucia własnej wartości. ‘Pokażę im!’ Ale komu? Nikogo to nie obchodzi, a ja wiem, że potrafię. To może czas się uspokoić?” – zastanawiał się aktor.
Tom Hardy nie rezygnuje i wciąż jest aktywny zawodowo
Mimo problemów zdrowotnych Tom Hardy nie zamierza zwalniać tempa. Podkreśla, że nie myśli o aktorskiej emeryturze.
Nie zamierzam się wycofywać. Po prostu pytam siebie: co dalej z tym zrobić? – mówił w wywiadzie.
Niedawno aktor zakończył trylogię „Venom” filmem „Venom: Ostatni taniec”, który przyniósł 478 milionów dolarów globalnie. Wkrótce pojawi się u boku Pierce’a Brosnana i Helen Mirren w serialu kryminalnym „Strefa gangsterów”, którego premiera w Polsce zaplanowana jest na czerwiec na platformie SkyShowtime. A w kwietniu na Netfliksie zadebiutował także film „Havoc” z jego udziałem.
- Arcydzieło współczesnego kina już na Netflixie. Film zdobył aż 4 Oscary
- Richard Gere z uznaniem o Polakach: „Dokonaliście czegoś niezwykłego”
- Schorowana Céline Dion przemówiła do fanów podczas Eurowizji 2025
- Uwielbiany uczestnik „Rolnicy. Podlasie” ma problemy ze zdrowiem. W jakim stanie jest Gienek z Plutycz?
- Ten film zapowiada renesans klasycznych komedii romantycznych. Dakota Johnson, Pedro Pascal i Chris Evans w najgorętszym trójkącie miłosnym roku!