Maciej Jachowski – nowotwór
Maciej Jachowski, aktor, którego widzowie znają z takich produkcji jak „M jak miłość”, „Na Wspólnej” czy „Barwy szczęścia”, w zeszłym roku poinformował, że walczy z poważną chorobą. Zdiagnozowano u niego nowotwór gardła. Na szczęście raka wykryto na wczesnym etapie, dzięki czemu szanse na wyleczenie były większe. - Kilka dni temu odebrałem wyniki ostatnich badań – nie ma już komórek nowotworowych w moim organizmie. Rak pokonany – ogłosił w marcu.
Teraz Maciej Jachowski za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że przeszedł infekcję, która pojawiła się w związku z obniżoną odpornością. - Dzień dobry, Kochani! Chciałem przywitać się z Wami majówkowo - z uśmiechem i promykiem słońca, który w końcu przebił się przez chmury! Zaraz po świętach dopadła mnie infekcja. Moja odporność wciąż jest słaba - to nadal niełatwy temat - ale na szczęście wracam powoli do formy - napisał.
Chciałem Wam ogromnie podziękować za to, że wciąż jesteście, pytacie, wspieracie, martwicie się. To naprawdę wiele dla mnie znaczy. Na ten moment - jest dobrze. Stabilnie. Najtrudniejsze to odbudowanie odporności, ale podobno… cierpliwość tu czyni cuda. I tego się trzymam.
Maciej Jachowski o Tomku Jakubiaku
30 kwietnia zmarł Tomasz Jakubiak, który na oczach całej Polski walczył z nowotworem. Informacja o jego śmierci była ciosem dla milionów Polaków. Maciej Jachowski w swoim wpisie wspomniał o zmarłym kucharzu. Aktor napisał, że chorowali w tym samym czasie i miał nadzieję, że Tomek Jakubiak wyzdrowieje.
Nie ukrywam, że ostatnie dni były dla mnie czasem wielu refleksji. Wiadomość o śmierci Tomka Jakubiaka bardzo mnie poruszyła - jak zresztą wszystkich, którzy z całych sił mu kibicowali. Chorowałem z Tomkiem praktycznie równolegle… Dowiedziałem się o jego chorobie podczas mojego drugiego cyklu chemii. Choć nigdy nie mieliśmy okazji się poznać, to bardzo mocno trzymałem za niego kciuki. Wiedziałem, przez co przechodzi. Z resztą - nie tylko jego historia zostaje we mnie. Każdego dnia myślę o tych, których spotkałem na swojej onkologicznej drodze… Ich siła, uśmiech i determinacja zostają w sercu na zawsze.