Netflix: nowości 2025
„Halloween” z 2018 roku to bezpośrednia kontynuacja kultowego oryginału Johna Carpentera z 1978 roku, pomijająca wszystkie inne sequele i rebooty.
Mija czterdzieści lat od krwawej nocy w Haddonfield. Laurie Strode (w tej roli niezastąpiona Jamie Lee Curtis) od dekad żyje w cieniu traumy, przygotowując się na dzień, w którym jej oprawca znowu się pojawi. W ostatecznej konfrontacji będzie musiała stawić czoła swojemu najgorszemu koszmarowi.
Oprócz Jamie Lee Curtis na ekranie pojawiają się też: Judy Greer, Andi Matichak, Will Parron czy James Jude Courtney.
Film „Halloween” zarobił miliony
Film Davida Gordona Greena rozbił bank, błyskawicznie stając się kinowym przebojem. W skali świata zarobił ponad 259 milionów dolarów, a jego budżet wynosił zaledwie… 10 milionów. W ten sposób „Halloween” zyskał tytuł najbardziej dochodowego horroru w kategorii slasher. Uznano go też na najlepiej zarabiający film z całej serii „Halloween”. Tylko w Polsce na seans wybrało się ponad 100 tysięcy widzów.
Wielki sukces finansowi nie przełożył się niestety na oceny. Użytkownicy serwisu Filmweb przyznali mu 5,8 punktów w skali dziesięciogwiazdkowej. Niewiele wyższą notę wystawili widzowie korzystający z zagranicznego portalu IMDb – tutaj średnia wyniosła 6,5.