„Good Boy”: zwiastun
Głównym bohaterem filmu „Good Boy” jest pies Indy, który, wraz ze swoim właścicielem Toddem, przenosi się do nowego, zlokalizowanego poza miastem, domu. Niedługo po przeprowadzce zwierzak zauważa, że w budynku obecna jest jakaś istota, której jednak nie zauważa żaden człowiek. Wkrótce mroczne postacie pokazują, na co je stać i „zabierają się” za Todda. Indy uwięziony zostaje w koszmarze i musi walczyć z demoniczną siłą, która próbuje odebrać mu człowieka.
Brzmi dziwnie? I tak ma być!
Zwiastun, który trafił do sieci w tym tygodniu, w zaledwie kilka dni osiągnął milionowe wyświetlenia. Komentujący zwracali uwagę na to, że chcieliby wspierać niezależne kino, ale pojawia się pytanie: „czy starczy mi sił psychicznych, żeby patrzeć na psa w tarapatach, on jest taki uroczy”.
Wiem, że to złamie wielu z nas. Mam słabość do dzieci i zwierząt w horrorach, bo one po prostu nie wiedzą, co jest lepsze, a ja po prostu chcę je chronić przed tymi strasznymi rzeczami, których nie potrafią pojąć – dodała inna osoba.
„Good Boy”: kiedy premiera?
W amerykańskich kinach film ukaże się w październiku, data Polskiej premiery nie jest jeszcze znana. Pierwsze seanse odbyły się już na kilku festiwalach, a szczęśliwcy, którzy mieli okazję zobaczyć produkcję, docenili ją za oryginalność i fantastyczne uchwycenie zachowania psa.
Paleta wizualna doskonale wykorzystuje światło i cień, budując atmosferę napięcia i złowrogiego przeczucia. Indy jest znakomitą gwiazdą tego wspaniałego, alegorycznego horroru, który jest jednocześnie hołdem dla najlepszego przyjaciela człowieka – napisał jeden z użytkowników IMDb.
Pies z filmu „Good Boy”
Indy jest psem należącym do reżysera produkcji i jego żony. Aby zapewnić mu możliwie największy komfort podczas nagrań, zdjęcia trwały aż trzy lata i odbywały się w domu pary, który przekształcony został w plan filmowy. Najważniejsze było to, aby pies czuł się bezpiecznie i mógł w naturalny sposób reagować na poszczególne sceny. W tym przypadku ujęcia nie były stuprocentowo planowane – twórcy, z uwagi na nieprzewidywalność głównej gwiazdy, wymyślali tylko ogólny zarys scen.