Najgorsze bajki dla dzieci
Mgr Adrianna Dzięgielewska, psycholog i logopeda, która prowadzi na Instagramie konto @instukcjaobslugidziecka, regularnie ostrzega rodziców przed zbyt wczesną ekspozycją dzieci na ekrany. Istotne jest jednak nie tylko to, w jakim wieku maluch zacznie oglądać telewizję czy patrzeć na tablet lub smartphone – niezwykle ważne jest też to, jakie treści będą mu w ten sposób dostarczane. Tyczy się to także bajek! Jak przekonuje ekspertka, jedna z najpopularniejszych animacji może bardzo źle wpływać na mózg takiego malca. Chodzi o „Psi Patrol”.
Czy „Psi Patrol” to dobra bajka dla dzieci?
Specjalistka na samym początku powiedziała, że absolutnie nie jest to bajka dla maluchów, a jej zdaniem oglądać mogą ją dopiero dzieci, które ukończyły czwarty bądź nawet piąty rok życia. Argumentem jest to, że mózg młodszego dziecka może nie poradzić sobie jeszcze z tak dużą ilością bodźców.
Intensywne kolory, szybka akcja i mnóstwo dźwięków. Ta bajka specjalnie stworzona jest w taki sposób, żeby przyciągała uwagę dziecka i żeby w jego mózgu, podczas oglądania, wydzielały się ogromne ilości dopaminy.
Przypomnijmy, że wydzielająca się dopamina powoduje odczuwanie przyjemności. - Mózg bardzo szybko uzależnia się od takiego szybkiego i prostego sposobu na dostarczanie wyrzutów dopaminy, przez co z czasem potrzebuje jeszcze silniejszych impulsów, aby choć na chwilę móc skupić swoją uwagę – tłumaczy kobieta.
Sprawdź, na jakie inne tytuły trzeba też uważać:
Autorka nagrania ostrzega rodziców, że jeśli ich pociechy będą często oglądać produkcje typu „Psi Patrol”, to w przyszłości będą mogły mieć problemy z nauką, utrzymaniem uwagi, a nawet z odraczaniem przyjemności.


