Wieści ws. Gienka z Plutycz. Jastrząb z „Rolnicy. Podlasie” poinformował produkcję

„Rolnicy. Podlasie” to serial przedstawiający życie mieszkańców północno-wschodniego regionu Polski. Produkcja od 6 lat cieszy się sporym zainteresowaniem widzów, którzy z zaciekawieniem śledzą losy ulubionych bohaterów. Do tego grona należą m.in. Gienek z Plutycz i jego przyjaciel zwany „Jastrzębiem”. Ostatnio mężczyzna zdecydował się na osobiste wyznanie przed kamerami.
Jastrząb i Gienek z „Rolnicy. Podlasie”, fot. Fokus TV

Gienek i Sławek z „Rolnicy. Podlasie

Gienek Onopiuk w serialu „Rolnicy. Podlasie” pojawia się wraz z synem - Andrzejem - od początku emisji, a dokładniej: jesieni 2019 roku. Choć ich styl życia budzi kontrowersje, mężczyźni nie narzekają na brak fanów. Dowodem na to może być fakt, że wielbiciele chętnie odwiedzają ich gospodarstwo w Plutyczach. Widzowie ogromną sympatią darzą również przyjaciela rodziny - Sławka, nazywanego „Jastrzębiem”.

Perypetie Gienka i Sławka ukazywane są nie tylko w kolejnych odcinkach „Rolnicy. Podlasie”, ale także w show „Podróże Gienka i Jastrzębia”. Przypomnijmy, że w wakacje zrealizowano zdjęcia do drugiego sezon programu

Tymczasem na Facebooku stacji Fokus TV opublikowano nagranie, które z pewnością zainteresuje fanów programu „Rolnicy. Podlasie”. Produkcja przekazała materiał, na którym Sławek zdradził, jak poznał Gienka i jak prywatnie wygląda ich relacja. Wszystko zaczęło się od gołębi. Czy przez pół wieku znajomości doszło między nimi do poważnych problemów? „Jastrząb” zdecydował się na szczere wyznanie.

Czytaj także: Ile płacą za udział w programie „Rolnicy. Podlasie”? Jeden z uczestników ujawnił konkretną kwotę

Sławek szczerze o relacji z Gienkiem „Rolnicy. Podlasie”: „mówiąc szczerze, nigdy...”

Sławek swoje wspomnienie rozpoczął od informacji, że jego życiową pasją były gołębie. Wiele lat temu mężczyzna w Plutyczach szukał kogoś, kto miałby pszenicę dla ptaków. Wówczas pod okolicznym sklepem wskazano mu Gienka. Mężczyzna postanowił odwiedzić rolnika i poznać go bliżej. Od tamtego momentu minęło niemal pół wieku.

Już 50 prawie lat jego znam… ale na razie jeszcze pięściami się nie okładali, siekierami też nie walili, widłami nikt mnie nie ganiał tu. Ale na razie, aby tak dalej.
On mi nie zazdrości, ja jemu nie zazdroszczę, bo nie ma tutaj powodów do zazdrości…

„Jastrząb” ujawnił, że nie zawsze potrafił znaleźć wspólny język z Onopiukiem, ale - jak sam przyznaje - Gienek „nigdy przaśnych problemów mu nie sprawiał”. Zaznaczył jednak, że zdarzało mu się krytykować jego zachowanie. Przed kamerami o rolniku z Plutycz powiedział wprost:

A z nim, to jak z nim. Raz lepiej, raz gorzej. Życie różami nie jest ułożone. Za dobrze byłoby. Ale na ogół, tak mówiąc szczerze, nigdy tak przaśnych problemów mi nie sprawiał, a i ja starałem się jego, a że trzeba czasami troszeczkę języczek przykrócić, no to sama logika wskazuje.

Czytaj także: Produkcja „Rolnicy. Podlasie” przekazała radosną nowinę ws. Moniki i Tomka z Pokaniewa! „Piękna i wzruszająca chwila”