Polskie obywatelstwo na topie wśród gwiazd Hollywood
Warszawa stała się miejscem wyjątkowego spotkania – aktorzy trzeciej części „Iluzji” pojawili się w stolicy, by promować najnowszą produkcję. Wśród nich Jesse Eisenberg, który od tego roku może pochwalić się polskim obywatelstwem. Jego rodzina wywodzi się z Krasnegostawu i Łodzi, a dokument potwierdzający nowy status wręczył mu były prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości w Nowym Jorku.
Jesse Eisenberg: „Mam swój numer PESEL!”
Podczas wywiadu dla „Dzień Dobry TVN” dziennikarka nie omieszkała zapytać aktora o świeżo zdobyty polski paszport. „Zgadza się. Mam też swój numer PESEL” – potwierdził Eisenberg z uśmiechem. Zapytany o znajomość języka polskiego, nie krył rozbawienia i odpowiedział żartobliwie: „Nie, nie, nie”. Na pożegnanie jednak zaskoczył wszystkich, mówiąc po polsku „do widzenia”.
Isla Fisher: „Załatwiam moim dzieciom polski paszport”
Prawdziwą sensację wzbudziła Isla Fisher, którą powraca do swojej roli w filmie „Iluzja 3”. Aktorka zdradziła, że jest w trakcie załatwiania polskich paszportów dla swoich dzieci. „ Ja też, żeby było śmieszniej, właśnie załatwiam moim dzieciom polski paszport. Jesteśmy w połowie. [...] Jestem następna” – wyznała. Okazuje się, że rodzina matki jej byłego męża, Sachy Barona Cohena, ma polskie korzenie. „Rodzina mojej teściowej stamtąd pochodzi. A Polska jest w Unii Europejskiej. Dziś marzy się o takim paszporcie” – dodała.
Polski paszport – przepustka do Europy?
Co sprawia, że zagraniczne gwiazdy tak chętnie sięgają po polskie obywatelstwo? Nie bez znaczenia jest fakt, że Polska należy do Unii Europejskiej, a polski paszport otwiera drzwi do wielu możliwości. To także wyraz szacunku dla rodzinnych tradycji i korzeni, które, jak widać, są ważne nawet dla największych gwiazd Hollywood.

