W eksperymencie „Ślub od pierwszego wejrzenia” wzięło udział 30 par, przetrwały 4
„Ślub od pierwszego wejrzenia” to program, który budzi skrajne emocje. W eksperymencie biorą udział ochotnicy, którzy szukają prawdziwej miłości. Eksperci na podstawie przeprowadzonych testów i rozmów dopasowują dla nich partnera (lub partnerkę), z którym spotykają się dopiero w dniu ślubu cywilnego. Później mają miesiąc na poznanie się i podjęcie decyzji, czy chcą pozostać w małżeństwie.
W 10 edycjach udział wzięło 30 par, do dziś w związku pozostają zaledwie 4: Anita i Adrian, Aneta i Robert, Agnieszka i Wojciech oraz Kornelia i Marek. Obecnie widzowie mogą oglądać perypetie kolejnych trzech małżeństw w ramach 11. sezonu eksperymentu. Czy znajomość Kai i Krystiana, Karoliny i Macieja oraz Kasi i Maćka przetrwa próbę czasu? Tego dowiemy się już wkrótce. Tymczasem fani formatu z zaciekawieniem śledzą dalsze losy ulubionych bohaterów. Ostatnio Kornelia zorganizowała na Instagramie sesję pytań i odpowiedzi. Wśród nich pojawiły się te dotyczące produkcji. Czy eksperyment jest reżyserowany? Uczestniczka nie pozostawiła żadnych wątpliwości w tym temacie.
Czytaj także: Przed ślubem podpisują intercyzę. Uczestnicy „Ślubu od pierwszego wejrzenia” poznają się wcześniej?
„Ślub od pierwszego wejrzenia” jest reżyserowany? Szczere wyznanie uczestniczki
W ramach sesji „Q&A” jeden z użytkowników Instagrama zapytał Kornelię wprost:
Czy wszystko wygląda tak, jak w odcinkach programu? Czy są ujęcia sztuczne?
Uczestniczka 9. edycji „Ślub od pierwszego wejrzenia”, dla której eksperyment zakończył się pomyślnie i dziś jest w szczęśliwym związku z Markiem, napisała krótko:
Nie ma reżyserowanych scen, scenariusz pisze życie.
Spodziewaliście się takich słów?
Czytaj także: Uczestnicy „Ślubu od pierwszego wejrzenia” dostają pieniądze za udział w eksperymencie? Agata szczerze o wynagrodzeniu

