Afera finansowa w „Kuchennych rewolucjach”
„Kuchenne rewolucje” to od lat jeden z najchętniej oglądanych programów TVN-u. Magda Gessler odwiedza lokale z całej Polski, próbując ratować upadające restauracje i przywracać im dawny blask. Każda wizyta to nie tylko zmiany w menu i metamorfoza wnętrz, ale też – a może przede wszystkim – trudne rozmowy z właścicielami i pracownikami. W najnowszym odcinku Magda Gessler będzie musiała interweniować w sprawie finansowych nieścisłości.
W restauracji „Zdrojowa” w Wiśle doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy właścicielem a pracownicą, która pomagała prowadzić biznes. Gdy upomniała się o wynagrodzenie za swoją pracę, usłyszała, że nie została zawarta żadna formalna umowa. Właściciel tłumaczył się trudną sytuacją finansową i sugerował, że to nie on powinien przygotować stosowne dokumenty.
– To jest wyrwane z kontekstu! – bronił się restaurator. – To nie jest tak, że nie chcę zapłacić. Mamy naprawdę ciężko. To nie ja umowę przygotowałem – argumentował.
Magda Gessler interweniuje
Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Okazało się, że właściciel nie tylko nie podpisał umowy, ale wręcz ją podarł i stwierdził, że żadnej umowy nie będzie. W tym momencie Magda Gessler nie kryła oburzenia i w mocnych słowach skrytykowała takie podejście do prowadzenia biznesu.
To trzeba było samemu tę umowę zrobić! Najlepiej zrzucić wszystko na innych. No porąbało cię? To jest twój biznes. Dlaczego on ma robić umowę? – grzmiała restauratorka.
Czy uda się dojść do porozumienia i postawić restaurację na nogi? Odcinek „Kuchennych rewolucji” już w czwartek o 21:35 na TVN.
