Nazwisko, które zna cały świat
Anthony Hopkins, a właściwie Sir Philip Anthony Hopkins, jest uważany za jednego z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia. W swojej karierze 88-letni artysta zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym dwa Oscary za najlepszą rolę pierwszoplanową: w „Milczeniu owiec” i „Ojcu”.
Hopkins jest znany z niezwykłej charyzmy, wszechstronności aktorskiej i charakterystycznego, głębokiego głosu. Oprócz pracy aktorskiej, Hopkins zajmuje się także reżyserią i komponowaniem muzyki. W 1993 roku otrzymał tytuł szlachecki od królowej Elżbiety II za zasługi dla sztuki.
Kontrowersyjne słowa Hopkinsa o autyzmie
Aktor udzielił ostatnio wywiadu „The Sunday Times” z okazji premiery swojej autobiografii „Daliśmy radę, chłopaku”. Hopkins w rozmowie powiedział, że jego żona zauważyła u niego cechy charakterystyczne dla zaburzeń neurorozwojowych:
Mam obsesję na punkcie liczb. Mam obsesję na punkcie szczegółów i ich zapamiętywania. Lubię, gdy wszystko jest uporządkowane. Stella poszukała na ten temat informacji i orzekła: »Musisz mieć zespół Aspergera«. Nie miałem pojęcia, o czym ona do cholery mówi. Nawet w to nie wierzę - wyznał aktor.
Artysta w rozmowie z tygodnikiem wyraził swoją opinię na temat współczesnej debaty o neuroatypowości.
Cóż, chyba jestem cyniczny, bo uważam, że to nonsens. To wszystko bzdury. ADHD, OCD, zespół Aspergera, bla, bla, bla. O Boże, to się po prostu nazywa życie. To po prostu bycie człowiekiem, pełnym splątanych sieci, tajemnic i skomplikowanych rzeczy, które w nas tkwią. Pełno w nas skaz, brudu i szaleństwa – to ludzka natura. Wszystkie te etykiety – kogo to obchodzi? Ale teraz jest na to moda – powiedział Hopkins.
Ostra reakcja organizacji ADHD UK
Słowa aktora spotkały się z natychmiastową reakcją środowisk wspierających osoby neuroróżnorodne. Henry Shelford, dyrektor generalny organizacji ADHD UK, w rozmowie z „The Mirror” skrytykował wypowiedź Hopkinsa.
Tym, którym odmienność pomogła odnieść sukces, łatwo zapomnieć, jak ciężko jest ludziom, którzy nie mieli tego szczęścia. Diagnoza ADHD lub autyzmu to nie płaszcz kupiony na wyprzedaży. Diagnostyka trwa nierzadko latami, a takie komentarze jeszcze bardziej utrudniają życie osobom, którym i tak nie jest lekko – podkreślił Shelford.
Źródło: PAP Life





