Czym jest choroba białych włókien?
Jeśli w sklepowym mięsie widzisz białe paski biegnące wzdłuż włókien mięśniowych, może to bardzo wyraźnie świadczyć o chorobie, z jaką zmagało się zwierzę – konkretniej o chorobie białych włókien. Dotyczy ona ras drobiu szybkorosnącego, wyhodowanego specjalnie pod maksymalizację zysków. Takie zwierzęta żyją krótko (Stowarzyszenie Otwarte Klatki podaje, że do około 42 dni). Ubój następuje więc szybko i w młodym wieku zwierzęcia.
Organizm kurczaka nie nadąża z szybkim przyrostem masy mięśniowej, więc zastępuje ją tkanką włóknistą i tłuszczową. Stąd jasne paski widoczne na mięsie gołym okiem.
Czy choroba białych włókien jest groźna dla ludzi?
Jakie są skutki spożycia mięsa zwierzęcia chorego na chorobę białych włókien? Warto podkreślić, że nie stanowi to bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia człowieka. Nie oznacza to jednak, że takie mięso nie różni się od mięsa nieskażonego chorobą. Przede wszystkim, w przypadku chorego zwierzęcia mięso zmienia swoje wartości odżywcze – szacuje się, że poziom tłuszczu wzrasta o około 224%, jednocześnie spada zawartość białka, więc spożycie mięsa zapewni mniejsze uczucie sytości. Najbardziej odczują więc to osoby na diecie, pilnujące przyswajania konkretnych substancji.
Choroba białych włókien nie jest rzadkością. Badanie przeprowadzone w 2022 roku przez „Stowarzyszenie Otwarte Klatki” wykazało obecność schorzenia w aż 99,1% sprawdzonych próbek – przeanalizowano produkty z najpopularniejszych w Polsce marketów: Aldi, Biedronka, Lidl, Netto i Kaufland.

