Skandal na Konkursie Chopinowskim. Telewizja Polska reaguje na zachowanie kamerzysty

Trwa 19. edycja Konkursu Chopinowskiego. Emocje sięgają zenitu, jednak uwagę publiczności najbardziej przykuło nieprofesjonalne zachowanie kamerzysty. Nie uwierzysz, co zrobił. Telewizja Polska zareagowała.
Szymon Pulcyn/PAP

Afeta na Konkursie Chopinowskim. Nieodpowiednie zachowanie kamerzysty

Trwa Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. Co pięć lat wydarzenie przyciąga uwagę widzów z całego świata, którzy z zaciekawieniem śledzą zmagania uczestników.

Tegoroczna, 19. edycji prestiżowego wydarzenia, nie przeszła jednak bez wpadek i skandali. 14 października rozpoczął się półfinał, w którym zabrakło faworyta publiczności - Hao Rao, co wywołało żywą dyskusję w sieci. Internauci nie kryją rozczarowania.

„William Yang skarży się właśnie w wywiadzie na hałas, który przeszkadzał mu podczas występu. Wcale się nie dziwię” – napisała jedna z osób, które zasiadły na widowni. Jak przyznała, jeden z kamerzystów miał w tym swój udział.

„Kamerzysta, który filmował na estradzie, nie wyłączył dzwonka telefonu, który wielokrotnie dzwonił w czasie występu, szurał krzesłem, przestawiał w trakcie grania kamerę, gadał do mikrofonu, miał założone słuchawki w ten sposób, że na widowni słychać było dochodzące z nich komentarze, w trakcie występu wstawał po swój plecak rzucony z dala od krzesła, zsuwała mu się kurtka powieszona na oparciu itd.” – czytamy.

Telewizja Polska reaguje. Jest oświadczenie ws. operatora

Telewizja Polska podjęła w tej sprawie odpowiednie działania. W oświadczeniu przesłanym do mediów napisano: „Uprzejmie przepraszamy za nieodpowiednie zachowanie operatora Telewizji Polskiej podczas realizacji transmisji koncertu XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Informujemy, że operator, który dopuścił się zaniedbań, został odsunięty od pracy przy Konkursie Chopinowskim. Jednocześnie zapewniamy, że postępowanie operatora nie miało wpływu na jakość transmisji koncertu, co potwierdzili zarówno widzowie, jak i realizatorzy dźwięku. Nie traktujemy tego jednak jako okoliczności łagodzącej. ”.


 

Czytaj dalej: