Gorąca premiera na HBO Max
W miniony weekend na platformie HBO Max pojawił się długo wyczekiwany thriller „Morderczy żar”. To ekranizacja powieści Jo Nesbo, jednego z najbardziej znanych skandynawskich autorów kryminałów. Mimo że film nie został przyjęty z entuzjazmem przez krytyków, już pierwsze dni po premierze na streamingu pokazały, że polscy widzowie są spragnieni mocnych wrażeń.
Polacy wybierają „Morderczy żar”
„Morderczy żar” błyskawicznie wspiął się na szczyt najchętniej oglądanych tytułów na HBO Max w Polsce. Produkcja pokonała nawet głośną premierę nowego „Supermana”, co jest nie lada osiągnięciem w świecie streamingu. Polacy udowadniają, że skandynawskie kryminały wciąż mają u nas wierną publiczność.
Krytycy zarzucają filmowi przewidywalność i brak napięcia, które tak bardzo cenią fani literackiego pierwowzoru. Mimo to, widzowie dali produkcji szansę i chętnie oglądają „Morderczy żar” na HBO Max.
Nowy „Superman” w cieniu skandynawskiego thrillera
„Morderczy żar” pokonał w rankingach nową odsłonę „Supermana”, która również zadebiutowała niedawno na HBO Max. To pokazuje, że polscy widzowie coraz częściej sięgają po produkcje spoza Hollywood, doceniając różnorodność oferty streamingowej. Skandynawski thriller, mimo swoich niedociągnięć, okazał się hitem platformy.