Królowa polskich zup
Rosół to zupa, którą uwielbiają Polacy – nie tylko za wyjątkowy smak, ale także za wartości odżywcze. To właśnie po nią sięgamy podczas przeziębienia, licząc na szybki powrót do formy. Nazwa tej potrawy – według profesora Jana Miodka – pochodzi od słowa „rozsolić”. Rosół trzeba kojarzyć z solą – tłumaczy znany językoznawca. Dawniej mięso konserwowano przez zasolenie i wysuszenie, stąd pierwotna nazwa „rozsol”.
Rosół, fot. Shutterstock
Uwaga na przypieczoną cebulę
Choć przepisów na rosół jest wiele, jedno warzywo – a właściwie sposób jego przygotowania – może sprawić, że zupa stanie się niezdrowa. Przypieczona cebula, popularny dodatek mający wzbogacić smak i nadać zupie złocisty kolor, nie jest najlepszym wyborem. Dietetyk z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego w rozmowie z portalem Poradnia Zdrowia ostrzega, że przypieczona cebula może być szkodliwa dla zdrowia.
Jeśli przypieczona cebula trafi do rosołu, razem z nią przechodzą do potrawy takie toksyczne związki, jak akrylamid, który kumuluje się w organizmie i może zaburzać prawidłowe funkcjonowanie – podkreśla specjalista.
Jak gotować zdrowy rosół?
Ekspert radzi, by unikać dodawania mocno przypieczonej cebuli do rosołu. Zamiast tego warto postawić na tradycyjne warzywa: marchew, pietruszkę, seler czy por. To właśnie one zapewnią zupie aromat i wartości odżywcze, a przede wszystkim – bezpieczeństwo dla zdrowia.