Masakra w hotelu w Wolsztynie
W nocy ze środy (1.10) na czwartek (2.10) dokonano makabrycznego odkrycia w jednym z hoteli w Wolsztynie. Na miejscu znaleziono ciało 25-letniej kobiety i 28-latka w ciężkim stanie. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, miał liczne rany cięte na przedramionach. Jego życia nie udało się uratować, zmarł około godziny 3 nad ranem.
Kobieta, której ciało zastano w hotelu, miała wybrać się na spotkanie z partnerem, którego poznała przez internet. Służby powiadomiła jej koleżanka, zaniepokojona długim brakiem kontaktu ze znajomą. Według „Faktu” para znała się od 10 miesięcy, a wstępne ustalenia wskazują, że do makabry doszło w wyniku konfliktu między nimi. Policja rozpoczęła postępowanie pod kątem zabójstwa i samobójstwa sprawcy.
Dramat w Wolsztynie: nie żyje tiktoker
Serwis epoznan.pl nieoficjalnie ustalił, że zmarły mężczyzna to twórca internetowy Patryk „Jagodzianka”. Filmy z jego udziałem pojawiały się między innymi na TikToku (ponad 19 tys. obserwujących) oraz YouTubie (ponad 7 tys. subskrybentów). Występował również na kanale „Pan z Lombardu”, gdzie publikowane były materiały z lombardu w Drezdenku.
@patrykjagodziankagoofy Energia jest słoneczna ogółem całe te baranq bożq o właśnie tak to jest #choroszcz #jagodzianka #lombard #panzlombardu #major #omg #szkolna17 #szkolnauniwersum #thebest #sun #slonce #energy #energia #crazy #wariat
Na jego TikToku zaroiło się od komentarzy internautów. Niektórzy nie mogli uwierzyć w to, co się stało i zostawiali wpisy pokroju „co ty zrobiłeś chłopie”, inni publikowali znicze.
Na Instagramie Damiana Iwanczuka, związanego ze wspomnianym kanałem „Pan z Lombardu”, pojawiło InstaStory, na którym odniósł się do sprawy. Mężczyzna poinformował widzów o tym, że Patryk Jagodzianka nie żyje.
Naprawdę niewyobrażalna tragedia, moje kondolencje dla rodziców tej dziewczyny, a jeśli chodzi o niego, to brak mi słów – powiedział.