Nowe wieści ws. Henia - psa, który zaginął po wypadku samochodowym. Właścicielka prosi o pomoc!

W zeszłym tygodniu na Wale Miedzeszyńskim w Warszawie doszło do wypadku samochodowego. Mercedes najpierw uderzył w filar estakady, a następnie w drzewo znajdujące się na pasie zieleni. Po zdarzeniu z pojazdu uciekł pies, którego zrozpaczona właścicielka apelowała o pomoc w poszukiwaniach. Teraz pani Nicola przekazała nam nowe informacje – okazuje się, że Henio owszem zaginął, ale uczestniczył w zupełnie innym wypadku.
Właścicielka Henia prosi o pomoc, fot. Shutterstock, Facebook

Mercedes rozbity na Wale Miedzeszyńskim

W nocy z 22 na 23 września na Wale Miedzeszyńskim w Warszawie doszło do poważnego wypadku. Mercedes najpierw uderzył w filar estakady, a następnie z impetem w drzewo przy pasie zieleni, tuż przed wjazdem na most Łazienkowski od strony Otwocka.

Jak ustalili reporterzy Wawa Hot News 24, 27-letni kierowca mercedesa prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.

Tragedia w Tatrach. Turysta zginął na Gerlachu
W niedzielę na Gerlachu, najwyższym szczycie Tatr, zginął 54-letni polski turysta. Pozostali członkowie grupy zostali ewakuowani śmigłowcem przez słowackich ratowników górskich.

Nowe wieści. Dwa psy, dwa różne wypadki, te same osoby

Początkowo poinformowano, że w momencie wypadku w samochodzie znajdowały się również dwa psy: King i Henio. Okazuje się jednak, że oba zwierzęta brały udział w dwóch różnych wypadkach samochodowych, ale z udziałem tych samych osób. King zaginął podczas stłuczki w Warszawie, a Henio w trakcie wypadku w Jędrzejowie. King już został odnaleziony, Henio nadal jest poszukiwany.

„Henio nie był uczestnikiem wypadku w Warszawie – tam brał udział drugi piesek, King. Został odnaleziony jeszcze tego samego dnia na Saskiej Kępie. Natomiast Henio brał udział w zdarzeniu, które miało miejsce 19 września, między godziną 22 a 23, na drodze ekspresowej S7 w Jędrzejowie, w województwie świętokrzyskim. W obu tych wypadkach – zarówno w Warszawie, jak i w Jędrzejowie – uczestniczyły te same osoby. Wiem, że po wypadku Henio pobiegł w kierunku Krakowa. Jeden z pasażerów próbował go dogonić i biegł za nim przez około kilometr, ale niestety stracił go z oczu”– przekazała w romowie z RMF FM pani Nicola, właścicielka psa.

Henio zaginął. Właścicielka apeluje o pomoc

Do tej pory nie udało się odnaleźć psa, który uciekł po wypadku. To Henio, którego losy nie są znane od tygodnia. Właścicielka psa, mieszkanka Krakowa, nie była obecna podczas wypadku. W rozmowie z „Faktem” powiedziała:

„Nie było mnie przy wypadku i nie wiem, co się stało z pieskiem. Chciałam się dowiedzieć czy byli jacyś świadkowie. Może wiedzą, czy faktycznie Henio uciekł, a jeśli tak, to w którą stronę. Jakakolwiek informacja mnie ucieszy” — przekazała właścicielka psa.

Dodała również, że piesek został zabrany bez jej zgody. Właścicielka nie ustaje w poszukiwaniach – na jednej z grup na Facebooku opublikowała post z apelem o pomoc w odnalezieniu pupila.

Pomóż odnaleźć Henia

Każda osoba, która widziała psa w okolicy Wale Miedzeszyńskiego lub posiada jakiekolwiek informacje na temat jego losu, proszona jest o kontakt z właścicielką lub odpowiednimi służbami. Liczy się każda wskazówka, która może doprowadzić do szczęśliwego zakończenia tej historii.

Pilny komunikat ZUS. W czwartek poinformowano
Korzystasz z aplikacji mZUS, by załatwiać sprawy urzędowe bez wychodzenia z domu? ZUS właśnie poinformował o planowanej przerwie technicznej – sprawdź, kiedy aplikacja będzie niedostępna i jak się do tego przygotować, by uniknąć...

Czytaj dalej: