Ula i Stanley z „Sanatorium miłości” są razem po programie?
„Sanatorium miłości” to format, który skradł serca widzów TVP. Ci mogli już zobaczyć siedem sezonów. Już wiadomo, że będą też nowe odcinki. Niedawno produkcja zapraszała chętne osoby w wieku „60+” do udziału w castingu.
Czekając na ósmą edycję fani „SM” chętnie sprawdzają najnowsze informacje na temat bohaterów z poprzednich turnusów. W minionej odsłonie – w Mikołajkach – spotkali się Ula i Stanley. Dziś zakochani są razem i starają się spędzać ze sobą każdą wolną chwilę. Podczas wycieczki nad morze kuracjusze byli świadkami dramatycznych wydarzeń. Stanisław Kęsicki uratował życie kilkuletniej dziewczynki.
Uczestnicy „Sanatorium miłości 7” świadkami wypadku nad wodą
W czasie relaksu nad morzem w pewnym momencie Ula i Stanley zauważyli dwie dziewczynki będące blisko wody. W rozmowie dla TVP seniorka przyznała, że początkowo zwróciła im uwagę:
„Nawet ostrzegłam je, by odeszły od falochronów. Po jedną, starszą, przyszedł tata i zabrał ją. Młodsza, miała może 7-8 lat, została sama. Ja patrzę, bum, fala ją nakryła. Dziewczynka się przewróciła. Za chwilę przyszła druga fala i była już pod wodą”.
Reakcja pary była natychmiastowa. Mężczyzna ruszył na pomoc, nie zważając na resztę osób:
„Krzyknęłam: ’Stanley, ratuj ją!’. To wszystko działo się na moich oczach... On szybko skoczył, złapał ją, ona już napiła się wody. Gdyby ją przykryła kolejna fala, to nie wiem, czy morze by jej nie zabrało.” – relacjonowała Urszula.
A jak zapamiętał to jej partner? Kęsicki w tym samym wywiadzie opowiedział o towarzyszących mu wówczas emocjach. Wszystko działo się bardzo szybko:
(…) Stałem do morza plecami, dziecko było już pod wodą po pierwszej fali, a druga już ją zabierała. Widziałem tylko włosy i usłyszałem krzyk Uli. Młoda mama stała jak wryta. Część ludzi nie zdawała sobie sprawy, co się dzieje (…).
Co roku w okresie wakacyjnym służby apelują o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. Przyłączamy się do tych słów!