Daniel Martyniuk gorzko o byłej żonie: „oboje tego nie chcieliśmy. To był cyrk”
Król disco polo wraz żoną mają jedno dziecko. Danuta i Zenek Martyniukowie są rodzicami 35-letniego Daniela. Ich syn próbuje swoich sił w branży muzycznej, jednak jak dotąd rozgłos zapewnił mu nie talent muzyczny, a kontrowersje dotyczące jego zachowania i związków.
Czytaj także: Zenon Martyniuk wprost o skandalicznym zachowaniu syna. Wyjawił, co było powodem konfliktu
Daniel Martyniuk 23 października 2024 roku wziął drugi ślub. Jego żoną została Faustyna, a kameralna uroczystość odbyła się na Bali. Kilka miesięcy później zorganizowali huczne wesele w Polsce, na którym pojawili się m.in. Danuta i Zenek Martyniukowie. Dziś zakochani spodziewają się dziecka. Żona 35-latka w grudniu przekazała, że jest w ciąży. Wcześniej 35-latek był związany z Eweliną z Rusocic, z którą ma córkę - Laurę.
Czytaj także: Faustyna Martyniuk wydała oficjalne oświadczenie. Żona Daniela odpowiada teściowej! „Możesz manipulować ludźmi, ale nie mną”
Przypomnijmy, syn lidera zespołu Akcent po raz pierwszy ożenił się 6 października 2018 roku w kościele Świętego Krzyża w Grabówce na Podlasiu. Cztery miesiące później na świecie pojawiła się ich jedyna córka. Jednak szybko wyszło na jaw, że para zmaga się z poważnymi problemami małżeńskimi, które doprowadziły do rozstania. Rozwód stał się faktem we wrześniu 2020 roku. W wywiadzie z Żurnalistą Daniel przyznał, że żałuje decyzji o pierwszym ślubie.
To od samego początku było dziwactwo. Porażka. Też trochę wtedy myślałem stereotypami, że może to się uda. Że nie zostawię swojego dziecka. Głupie myślenie.
Syn Zenka Martyniuka żałuje tego, co się stało: „gdybym mógł cofnąć czas...”
Martyniuk, po 5 latach od rozwodu, zdecydował się na szczere wyznanie przed kamerami. Żałuje tego, co się stało. Powiedział też wprost, co czuł w dniu ślubu. Zdradził również, że chciał uciec sprzed ołtarza...
Wszystko się zaczęło od tego całego ślubu. To był ten moment, kiedy zaczęła się zła passa. To był najgorszy dzień w moim życiu. Bez kitu. Oboje tego nie chcieliśmy. To był cyrk. My się w ogóle nie znaliśmy (...) Od razu powinienem to zakończyć. Ja w ogóle uciekałem z kościoła, tylko księdza spotkałem. Spotkałem też teścia, teścia olałem. Ale już księdza nie mogłem. Bardzo tego żałuję. Gdybym mógł cofnąć czas, to tak bym właśnie zrobił. Byłoby super
Okazuje się, że Daniel nie widzi pozytywnych stron relacji z pierwszą żoną i przyznaje dziś z pokorą, że ten związek nie miał szansy na przyszłość.
Nic nie było dobrego w tym związku (...) Jak my się poznaliśmy, to była tylko jedna wielka impreza. Ona imprezowała tak samo jak ja. I tak się jakoś potoczyło. Durny byłem. To był patologiczny związek.
Czytaj także: Tak naprawdę wygląda relacja Zenka Martyniuka z jedyną wnuczką. Szczere wyznanie lidera grupy Akcent
