Stanisław Soyka zmarł przed festiwalem w Sopocie
W czwartek wieczorem do mediów dotarła informacja o śmierci Stanisława Soyki. 66-letni artysta miał być jedną z gwiazd czwartego dnia festiwalu w Sopocie. Transmisję z Opery Leśnej na antenie TVN nagle przerwano. Wkrótce stacja wydała oświadczenie:
„21 sierpnia podczas koncertu „Orkiestra Mistrzom” dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Stanisława Soyki, który miał także wystąpić podczas dzisiejszego wieczoru. Poruszeni tragedią i ze względu na ogromny szacunek dla artysty i rodziny przerwaliśmy transmisję telewizyjną z festiwalu. W imieniu wszystkich artystów i twórców festiwalu składamy najbliższym najszczersze wyrazy współczucia”.
Stanisław Soyka miał wystąpić w Operze Leśnej
Według nieoficjalnych ustaleń Stanisław Soyka miał zasłabnąć podczas próby przed czwartkowym koncertem. Został zabrany do szpitala, gdzie niestety zmarł – informuje „Super Express”. Przed występem na festiwalu w Sopocie, 13 sierpnia, zamieścił w mediach społecznościowych specjalny film.
„Pięknie się kłaniam i chciałem zaprosić 21 sierpnia na festiwal Top of the Top Sopot Festival, w ramach którego odbędzie się koncert „Orkiestra Mistrzom”. Mistrzowską orkiestrą będzie Orkiestra Rodziny Grot, a ja będę miał zaszczyt zaśpiewać z nią kilka utworów, w tym jeden z Natalią Grosiak. Zapraszamy” – mówił. Było to ostatnie wideo opublikowane w social mediach artysty.