Zagadkowa śmierć aktora „Rejsu”. Sprawy do dziś nie wyjaśniono

Minęło 35 lat, odkład w Lesie Kabackim w Warszawie odnaleziono ciało Leszka Kowalewskiego. Aktor był znany przede wszystkim z roli w filmie „Rejs”. Sprawy morderstwa nie rozwiązano do dzisiaj.
Zagadkowa śmierć aktora „Rejsu”. Sprawy do dziś nie wyjaśniono, fot. PAP

Morderstwo Leszka Kowalewskiego

Leszek Kowalewski urodził się w 1946 roku w Warszawie. Miał na koncie aktorski debiut z górnej półki – wystąpił w filmie „Rejs” Marka Piwowskiego. W późniejszych latach otrzymywał role epizodyczne w innych produkcjach, chociażby w „Sanatorium pod Klepsydrą” Wojciecha Jerzego Hasa. Amatorsko zajmował się rzeźbiarstwem – tworzył w przydomowej pracowni, pisał także wiersze.

10 sierpnia 1990 roku w Lesie Kabackim w Warszawie odnaleziono ciało Leszka Kowalewskiego. Sekcja zwłok wykazała, że aktor został zamordowany – zadano mu aż 40 ran kłutych.

Kto zabił Leszka Kowalewskiego?

Sekcja zwłok ujawniła też, że morderstwa dokonano przy użyciu trzech różnych narzędzi, w tym dłuta rzeźbiarskiego. Aktor miał zostać zabity we własnym domu, a ciało przywieziono później do Lasu Kabackiego. Choć początkowo tożsamość ofiary była nieznana, identyfikacja była możliwa dzięki odciskom palców – Kowalewski był wcześniej notowany za kradzież.

Ustalono, że przed śmiercią pokłócił się z mężczyzną o imieniu Remik w barze „Miodek”. Wywiązała się bójka, której przyczyną miała być kobieta – Małgorzata. Niestety potwierdzenie kolejnych szczegółów, w tym dokładnego przebiegu zdarzeń, było niemożliwe. Kowalewski w momencie śmierci miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Sprawca nigdy nie został ujęty, a śledztwo umorzono. Tajemnica do dziś nie została wyjaśniona.
 

Czytaj dalej: